Dane o produkcji przemysłowej są wyraźnie słabsze od średnich prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”. Ta wskazywała bowiem na wzrost o 2,2 proc. r./r. Tymczasem, jak wynika ze statystyk GUS, produkcja urosła rok do roku w 16 z 34 gałęzi przemysłu, najsilniej w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 13 proc.). W pozostałych branżach produkcja sprzedana była niższa niż przed rokiem, w tym szczególnie w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych oraz pozostałego sprzętu transportowego (spadek o około 7,5 proc.).
Podobnie jak w poprzednich miesiącach, solidnie wyglądała m.in. produkcja dóbr inwestycyjnych, w tym m.in. wspomniana „naprawa, konserwacja i instalowanie maszyn i urządzeń” (+13 proc.) i produkcja maszyn i urządzeń (+3,1 proc.). Można to wiązać z realizacją projektów infrastrukturalnych, acz rozczarowała z kolei produkcja pozostałego sprzętu transportowego (-7,4 proc.). Niejednorodnie wygląda sytuacja w branżach eksportowych. Przykładowo, produkcja urządzeń elektrycznych spadła w czerwcu o ponad 3 proc. r./r., ale produkcja mebli urosła o 1,7 proc.
Po uwzględnieniu czynników o charakterze sezonowym, produkcja przemysłowa w czerwcu urosła o 0,1 proc. r./r., osłabła zaś względem maja o 0,5 proc.
Co do zasady, czerwcowe dane o produkcji przemysłowej wskazują na przytłumione tempo poprawy w sektorze. Wciąż kiepskie nastroje w branży sugerował też m.in. czerwcowy odczyt wskaźnika PMI (44,8 pkt w czerwcu).
„Czerwiec dla przemysłu był słaby, ale nie widzimy powodów do paniki” - skomentowali na portalu X ekonomiści Pekao zauważając, że poniżej oczekiwań uplasowała się produkcja w przetwórstwie (wzrost o 0,4 proc.), a w dół wskaźnik pociągnęła też produkcja w górnictwie (-8,5 proc.) oraz energetyce (-6,8 proc.).