Nasz trębacz jest dyrektorem artystycznym festiwalu, a patronem wytwórnia płytowa ECM Records, dla której nagrywa swoje znakomite albumy. Od jedenastu lat Bielskim Centrum Kultury prezentuje to, co w jazzie nowe i ciekawe.
Stańko co roku zaprasza wielkich jazzmanów. Występowali już m.in: Cecil Taylor, Charles Lloyd, Chick Corea i Ornette Coleman. W tej edycji najważniejszą gwiazdą będzie gitarzysta John McLaughlin, który reaktywował zespół Shakti złożony z indyjskich muzyków. W połowie lat 70. grupa była sensacją festiwali na całym świecie, a jej albumy cieszyły się ogromną popularnością.
- Muzyka hinduska nie była w kręgu moich zainteresowań w tamtym czasie. To wspaniały system muzyczny, ale zupełnie inny od europejskiego. Inaczej dzielą ton, mają inne struktury rytmiczne - powiedział „Rz" Tomasz Stańko.
McLaughlin został doceniony przez Milesa Davisa i pojawił się na pięciu jego albumach, w tym przełomowych dla historii jazzu „In A Silent Way" i „Bitches Brew". Ten wybitny wirtuoz gitary, kompozytor i wizjoner dokonał intrygującej syntezy jazzu i rocka ze swoją grupą Mahavishnu Orchestra. Do dziś jego występy są świętem dla miłośników jazzu.
Festiwal rozpocznie się już w środę 13 listopada koncertem jazzu tradycyjnego w wykonaniu zespołu Keith Ball and his Jazzmen. - To ukłon w stronę prezydenta miasta Bielska-Białej Jacka Krywulta, który kocha tę muzykę - podkreśla Tomasz Stańko.