Reklama

Na co pozwolić UE w sprawach sumienia

Ingerencja Brukseli w sprawy obyczajowe mocno dzieli kandydatów, nawet z tych samych ugrupowań.

Aktualizacja: 22.05.2014 14:02 Publikacja: 22.05.2014 01:59

W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego (na zdjęciu jego strasburska siedziba) większość pol

W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego (na zdjęciu jego strasburska siedziba) większość polskich europosłów w głosowaniach światopoglądowych była bardziej konserwatywna niż ich frakcje

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Tocząca się na łamach „Rz" debata o przyszłości Unii Europejskiej najwyższą temperaturę osiąga w kwestii polityki rodzinnej i demograficznej. To wnioski z naszej ankiety, w której wzięli udział przedstawiciele wszystkich ugrupowań, jakie w najbliższą niedzielę zmierzą się w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Zapytaliśmy m.in., czy UE powinna mieć prawo narzucać krajom członkowskim rozwiązania dotyczące związków par homoseksualnych lub aborcji.

– Kodeks rodzinny powinien być wyłączną kompetencją kraju członkowskiego – przekonuje europoseł Platformy Obywatelskiej Paweł Zalewski. Zgadza się z nim większość partyjnych kolegów, ale już szefowa delegacji PO–PSL w PE Danuta Hübner zastrzega, że taki stan rzeczy powinien obowiązywać „przynajmniej w przewidywalnej przyszłości".

– Warto nadmienić, że nawet w USA poszczególne stany mają swobodę określania prawa dotyczącego tych obszarów – zauważa Jadwiga Wiśniewska z Prawa i Sprawiedliwości. Marek Jurek, który startuje z tych samych list, namawia do unijnej ingerencji. Chce, by UE sprzeciwiła się np. aborcji.

Kazimiera Szczuka z Europy Plus Twojego Ruchu chciałaby, żeby „równouprawnienie związków jedno- i dwupłciowych" i aborcja były gwarantowane w dalekosiężnych celach Unii Europejskiej. Ale już startujący z list tej samej koalicji Andrzej Celiński się  temu sprzeciwia. – Sami musimy uporać się z demonami swojego społecznego myślenia. (...) Aborcja to też nasza sprawa. Każdy naród ma swój wstyd – przekonuje.

Reklama
Reklama

Z innych powodów zgadza się z nim Paweł Piskorski z EPTR. – Nie chciałbym, aby ktokolwiek w Brukseli narzucał nam rozwiązania wywracające do góry nogami kompromis w sprawie aborcji zawarty w Polsce wiele lat temu – wskazuje.

Również kandydaci drugiej lewicowej koalicji Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy nie są w sprawach światopoglądowych monolitem. Joanna Senyszyn chciałaby wspólnej polityki Unii w sprawach rodzinnych. Argumentuje, że to sposób na „skandaliczną dyskryminację" w naszym kraju. Ale inne zdanie ma Anna Kalata. – Nie byłoby to etyczne, gdyby nasze sprawy były rozwiązywane na poziomie Unii Europejskiej – ocenia.

Większość uczestników naszej ankiety jest przekonana, że spadająca liczba ludności jest problemem, ale nie wszyscy chcą, by politykę demograficzną stymulowała UE.

– Żadnych nowych kompetencji w ręce unijnej biurokracji. Wręcz odwrotnie – zaznacza Jacek Kurski z Solidarnej Polski. Mówi, że poziom dzietności Polek w Wielkiej Brytanii pokazuje, iż  do poprawy sytuacji potrzebne są lepsze warunki materialne.  Z podobnych założeń wychodzi Celiński, który wskazuje, że z ujemnym przyrostem naturalnym borykały się bogatsze kraje UE. Jego zdaniem wzrost zamożności ten problem rozwiąże.

Zaangażowania UE w tym zakresie chciałby John Godson z Polski Razem Jarosława Gowina. Jego zdaniem konieczne jest „sformułowanie takiego systemu prawnego, który promowałby politykę prorodzinną".

Wiśniewska wskazuje nawet źródła finansowania. Jej zdaniem na polityce rodzinnej powinien koncentrować się Europejski Fundusz Społeczny. Ale nie jest to pogląd dominujący na prawicy. Robert Winnicki z Ruchu Narodowego chciałby, żeby kompetencje w tej sferze pozostały w państwach narodowych. Stanisław Żółtek z Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego idzie jeszcze dalej. Jego ugrupowanie chce, by tych kwestii nie regulowały również poszczególne kraje.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama