Polityczne barwy episkopatu

Przed wyborami narasta spór między hierarchami – jedni sprzyjają PiS, inni wspierają PO

Publikacja: 13.09.2011 22:14

Polityczne barwy episkopatu

Foto: ROL

Jakie są trzy warunki, żeby zostać biskupem? – taki dowcip usłyszał od znajomych zakonników poseł PiS Zbigniew Girzyński. Odpowiedź: – Trzeba być ochrzczonym, wierzącym i pochodzić z Krakowa. Przy czym z dwóch pierwszych można dostać dyspensę.

Żart odnosił się do działalności metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza. Gdy wspierany przez niego bp Józef Guzdek został biskupem polowym, wielu księży komentowało to, że Platforma przejęła Ordynariat WP.

– Niektórzy biskupi, także wielu księży, wolą mieć dobre relacje z władzą. Trudno np. utrzymywać zabytkowe kościoły bez pomocy państwa – komentuje Mariusz Błaszczak, szef Klubu PiS .

W ostatnim czasie kilku hierarchów i znanych duchownych otwarcie deklarowało sympatię do partii rządzącej. Za takie zachowanie kard. Dziwisza skrytykował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – Kardynał ma bardzo pozytywny dorobek jako metropolita krakowski, ale jego zbyt bliskie kontakty z politykami jednej tylko partii są prawdziwą piętą achillesową – mówi "Rz" ks. Isakowicz-Zaleski.

Krytycy kardynała wyliczają: jego sekretarzem jest ks. Dariusz Raś, rodzony brat Ireneusza, posła PO. Bliskie kontakty ma z nim szef kanału Religia.tv ks. Kazimierz Sowa, którego brat Marek jest marszałkiem woj. małopolskiego. Ks. Sowa od lat przyjaźni się z czołówką polityków PO, publicznie wyraża swoje poglądy polityczne (niedawno przepraszał za rzucone przezeń określenie o "pisowskiej dziczy"). Na dodatek kandydatką PO do Sejmu jest krewniaczka kardynała Barbara Dziwisz. – Jest znana tylko ze swojego nazwiska. Ma zebrać głosy na religijnym Podhalu, które zawsze głosowało na prawicę – ocenia ks. Isakowicz-Zaleski.

– Kardynał życzliwie traktuje wszystkich polityków. To przecież on osobiście podjął decyzję o pochówku prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu – broni kard. Dziwisza poseł PO Jarosław Gowin. Jego zdaniem etykietowanie poglądów biskupów jest "fałszywą generalizacją". – Znam wielu biskupów i naprawdę nie wiem, na kogo głosują – zaznacza.

Platformersi i pisowcy

Jednak w potocznym mniemaniu wielu polityków podział jest prosty: kard. Dziwisz,  abp Tadeusz Gocłowski, prymas Józef Kowalczyk, abp Kazimierz Nycz, bp Tadeusz Pieronek – to biskupi platformerscy. Abp Sławoj Leszek Głódź, abp Andrzej Dzięga, biskupi Stanisław Stefanek, Józef  Zawitkowski, Antoni Dydycz, Henryk Hoser są pisowscy.

– Klucz jest dość prosty. Wystarczy popatrzeć, kto bywa w Toruniu – mówi jeden z polityków PiS. Czyli na uroczystościach organizowanych przez Radio Maryja popierające partię Jarosława Kaczyńskiego.

PiS zawsze miał w episkopacie więcej sympatyków niż Platforma. Przewagę zaczął tracić po wyborach 2007 r. i później po katastrofie smoleńskiej.

– Część biskupów uznała, że PiS "odjechał". Miało to też związek ze sprawą krzyża na Krakowskim Przedmieściu – mówi jeden z polityków PJN.

Polityków z partii Kaczyńskiego zaczęło to uwierać. Nasz rozmówca z PJN podaje przykład bp. siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego, który organizował spotkania biblijne dla polityków wszystkich partii. – Jak to może być, że biskupi zaczęli popierać PO? – miał go zaatakować poseł PiS Adam Abramowicz. Biskup odpowiedział przypowieścią o belce we własnym oku i słomce w oku bliźniego.

Po awanturach z krzyżem metropolita warszawski abp Nycz wziął stronę bardziej PO niż PiS.

– W czasie uroczystości zawsze głośno wita Hannę Gronkiewicz-Waltz, a prezesa Kaczyńskiego podczas beatyfikacji  ks. Popiełuszki tak usadzono, aby nie widziały go media – skarży się stołeczny polityk PiS.

W Warszawie jest specyficzna sytuacja. Po lewej stronie Wisły rządzi proplatformerski  abp Nycz, na Pradze zaś bp Hoser, który krytykował m.in. liberalne projekty dotyczące in vitro.

PO traci wpływy

Teraz jednak w kościelnych strukturach widać rekonkwistę. Wpływy odzyskują arcybiskupi Głódź i Dzięga. – Obaj są bardzo sprawni organizacyjnie. A Dzięga był profesorem KUL, więc ma wielu wychowanków, których może teraz awansować – opowiada polityk PiS.

Powodem jest też krytyczny ostatnio stosunek Donalda Tuska do księży i skręt PO w lewo.

– Była afera po naszej konwencji we Wrocławiu, gdzie prezes pozdrowił miejscowych hierarchów. Chodziło o to, że niby nas nie popierają – mówi nam polityk PiS, przypominając zdarzenie, gdy Jarosław Kaczyński pozdrowił kard. Henryka Gulbinowicza i biskupa świdnickiego Ignacego Deca. – "Gazeta Wyborcza" narobiła rabanu, że to nadużycie, ale prawda jest taka, że oni obaj prosili, aby prezes ich pozdrowił. Bo są wkurzeni na Platformę.

Podział na PiS i PO to oczywiście uproszczenie. – Przeciętny duchowny nie patrzy na szyld partii, tylko na to, czy znany mu polityk głosuje zgodnie z wartościami chrześcijańskimi – mówi ks. Isakowicz-Zaleski.

Są też hierarchowie, których nie da się wpisać w wojnę PO i PiS. Przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik największą sympatię czuje do Marka Jurka i jego Prawicy RP. Nasi rozmówcy mówią też o biskupach, którzy bliscy są PSL, bo sami mają chłopskie korzenie, a Stronnictwo zawsze głosowało konserwatywnie. Pytani o nazwiska nie potrafili jednak wskazać. Według nich to duża grupa mało znanych, ale wpływowych biskupów pomocniczych.

"Swojego" biskupa ma także SLD. To Wiesław Mering, o którym ostatnio było głośno, gdy skrytykował TVP za zatrudnienie muzyka satanistycznej grupy Behemoth. – Mering ma poglądy radiomaryjne, ale politycznie i towarzysko ma związki z SLD. To przecież czerwony Włocławek – mówi jeden z tamtejszych polityków.

Jakie są trzy warunki, żeby zostać biskupem? – taki dowcip usłyszał od znajomych zakonników poseł PiS Zbigniew Girzyński. Odpowiedź: – Trzeba być ochrzczonym, wierzącym i pochodzić z Krakowa. Przy czym z dwóch pierwszych można dostać dyspensę.

Żart odnosił się do działalności metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza. Gdy wspierany przez niego bp Józef Guzdek został biskupem polowym, wielu księży komentowało to, że Platforma przejęła Ordynariat WP.

Pozostało 92% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?