Po prawie rocznych negocjacjach rząd i Kościół zdecydowali, że wierni będą mogli przekazać na Kościoły i związki wyznaniowe 0,5 proc. podatku, który jest odprowadzany do urzędu skarbowego. – To „roboczy" kompromis – zaznaczał szef resortu administracji i cyfryzacji Michał Boni. W ubiegłym roku rząd proponował, aby odpis wynosił 0,3 proc. Episkopat zabiegał, aby było to co najmniej 0,8 proc. Nowe ustalenia musi jeszcze zaakceptować rząd i Konferencja Episkopatu Polski.
Rozwiązanie ma zacząć funkcjonować w 2014 r. Zmiany będą określone w obustronnej umowie pomiędzy rządem a Episkopatem. Następnie do Sejmu zostanie skierowany projekt ustawy, na mocy której Fundusz Kościelny zostanie zniesiony. Odpis będzie dobrowolny i wnoszony przez podatników na identycznych zasadach jak 1 proc. na organizacje pożytku publicznego.
– Kościół będzie prowadził akcję informacyjną promującą odpis podatkowy, który ma zastąpić Fundusz Kościelny – powiedział PAP przewodniczący komisji konkordatowej abp Stanisław Budzik. Podkreślił, że do dokonywania odpisu na Kościół, wiernych będą zachęcali duchowni, np. podczas nabożeństw. – Będziemy apelowali do wiernych, aby czuli się odpowiedzialni za Kościół – dodał.
W zawartym kompromisie zdecydowano się jednak na trzyletni okres przejściowy, kiedy rząd wyrówna różnicę między tym, co wpłynie z odpisu, a tym, co otrzymywał Fundusz Kościelny. W tym roku jest to 94,3 mln zł. – W sytuacji mniejszych Kościołów te środki w pierwszych latach mogą być trochę mniejsze niż dzisiejsze środki przekazywane na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne; w 2016 r. byłby więc dokonany przegląd, aby ocenić tę sytuację – zapowiedział Boni.
Podczas wczorajszych rozmów zespołów konkordatowych pod MAC pikietowali członkowie Ruchu Palikota. Domagali się likwidacji funduszu bez wprowadzania odpisu.