Powołania bardziej dojrzałe

Do drzwi seminariów duchownych coraz częściej pukają mężczyźni po studiach, niektórzy nawet z doktoratami

Publikacja: 04.05.2013 01:15

Powołania bardziej dojrzałe

Foto: Fotorzepa

W ciągu dziesięciu lat spadła w Polsce liczba powołań. Mimo to nasz kraj wciąż ma największą w Europie liczbę kandydatów do kapłaństwa: co czwarty europejski kleryk jest Polakiem.

Okazuje się też, że w ostatnich latach wzrósł wiek osób, które chcą zostać księżmi. Powstał nawet pomysł, by uruchomić specjalne seminarium dla ludzi po 40. roku życia.

– Spadek liczby powołań rzeczywiście jest widoczny – przyznaje w rozmowie z „Rz" biskup Marek Solarczyk, delegat Episkopatu Polski ds. Powołań. – Ale nie możemy mówić o jakimś kryzysie, bo Bóg powołuje, a On nie jest w kryzysie – przekonuje. I dodaje, że w zlaicyzowanym świecie młodzi ludzie mają problem z odkryciem swojego powołania.

– Stajemy wobec pytania o sposoby rozwiązywania trudności w odczytaniu powołania przez osoby otrzymujące ten dar, ale także trudności przeżywania swojej drogi powołania przez tych, którzy je realizują – wskazuje biskup.

Ksiądz Marek Dziewiecki, krajowy duszpasterz powołań, twierdzi, że wielu ludziom brakuje po prostu odwagi, by pójść za głosem powołania. – Brak odwagi nie dotyczy tylko kapłaństwa, ale także małżeństwa – mówi. – Dziś ludzie coraz rzadziej się pobierają. Widząc wokół rozpadające się związki, odwlekają decyzję o małżeństwie. Tak samo jest z kapłaństwem.

Jeszcze kilka lat temu do drzwi seminariów duchownych najczęściej pukali chłopcy tuż po maturze. Dziś coraz częściej są to dorośli mężczyźni po studiach, niektórzy nawet z doktoratami. W warszawskim seminarium duchownym tacy klerycy to prawie połowa wszystkich alumnów. – To powołania późno odkryte – tłumaczy ks. Dziewiecki. – Ci doświadczeni życiem ludzie niejako wymusili zmianę nauczania w seminariach, bo potrzebują innej formacji.

Przed laty ludziom z wyższym wykształceniem od razu skracano czas nauki w seminarium do pięciu lub nawet czterech lat. Dziś nie jest to już żadną regułą.

– Późniejsze przyjście do seminarium może oznaczać, że mamy do czynienia z bardziej dojrzałym człowiekiem. Tak się zdarza, choć nie jest to reguła – mówi ks. prof. Wojciech Bartkowicz, rektor warszawskiego seminarium.

Ksiądz dr Robert Skrzypczak święcenia kapłańskie przyjął, mając 33 lata. Zanim wstąpił do seminarium, skończył psychologię. – Nie byłem jedynym klerykiem po studiach – opowiada „Rz". – Miałem na roku lekarza, weterynarza, a nawet inżyniera okrętowego. Byliśmy dojrzałymi ludźmi. Dzięki temu dużo łatwiej było mi później wejść w specyfikę pracy księdza, gdzie ludzie często oczekują porady, pocieszenia. Jako temu, który poznał inne życie, łatwiej było mi ich zrozumieć.

Do seminariów duchownych coraz częściej pukają mężczyźni już po 40. roku życia, także wdowcy.

Kilka lat temu w stolicy święcenia kapłańskie przyjął 69-latek. Podczas pierwszej mszy św. towarzyszył mu syn, który został księdzem 25 lat wcześniej. Stąd wśród rektorów pojawił się pomysł stworzenia seminarium dla ludzi właśnie po czterdziestce. – Jest potrzeba takiego seminarium – przyznaje ks. Dziewiecki.

W ciągu dziesięciu lat spadła w Polsce liczba powołań. Mimo to nasz kraj wciąż ma największą w Europie liczbę kandydatów do kapłaństwa: co czwarty europejski kleryk jest Polakiem.

Okazuje się też, że w ostatnich latach wzrósł wiek osób, które chcą zostać księżmi. Powstał nawet pomysł, by uruchomić specjalne seminarium dla ludzi po 40. roku życia.

Pozostało 87% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?