Kiedy w listopadzie 2001 r. Jan Paweł II wysłał swojego pierwszego e-maila, mówiono o przełomie w komunikacji Watykanu ze światem. Prawdziwy wydarzył się nieco później. Oto w grudniu 2012 r. papież Benedykt XVI po raz pierwszy pojawił się na Twitterze. Jego następca – Franciszek – ma już ponad 5 mln obserwatorów.
Siłę oddziaływania mediów społecznościowych dostrzegł również Kościół w Polsce. Swoje konta na Twitterze, Facebooku czy też własne blogi w sieci ma coraz większa liczba księży – także hierarchów. Kościół dostrzegł, że ewangelizację można prowadzić na różne sposoby.
Internetowe majowe
Jeszcze kilka lat temu w maju – szczególnie na wsiach – można było zaobserwować charakterystyczny obrazek: grupka ludzi z książeczkami późnym popołudniem gromadziła się przy przydrożnym krzyżu lub kapliczce na nabożeństwie majowym. Widok to dziś bardzo rzadki. Nabożeństwa majowe przenoszą się za to do... globalnej sieci.
W Twitterze widzę zaproszenie do budowania wspólnoty złożonej z żywych ludzi – ks. prof. Marek Lis
Od 1 maja duchowni aktywni na Twitterze każdego dnia „ćwierkają" kolejne wezwania Litanii do Najświętszej Maryi Panny. W akcję zaangażowanych jest ok. 50 kapłanów. Wśród nich arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący episkopatu i jednocześnie metropolita przemyski (jego twitterowy profil śledzi już ok. 2,5 tys. osób) oraz rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.