Reklama

Razem na „Dziedzińcu pogan”

Dialog z niewierzącymi. Gdy ateizm misyjny ściera się z katolicyzmem walczącym, Kościół odpowiada nową inicjatywą

Publikacja: 18.06.2012 03:15

Ryszard Bugaj, który jest osobą niewierzącą, był członkiem Prymasowskiego Komitetu Społecznego

Ryszard Bugaj, który jest osobą niewierzącą, był członkiem Prymasowskiego Komitetu Społecznego

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

W Polsce dialog wierzących z  niewierzącymi praktycznie nie istnieje. Ma to zmienić nowa inicjatywa Kościoła: „Dziedziniec pogan".

Dialog Kościoła z osobami niewierzącymi w ostatniej dekadzie stracił na znaczeniu. Zdaniem Zbigniewa Nosowskiego, członka komitetu episkopatu do spraw dialogu z niewierzącymi, stało się tak z dwóch powodów. – Po obu stronach pojawiły się nowe zjawiska. Mamy do czynienia z nowym ateizmem, który można nazwać misyjnym, a który jest zainteresowany walką z wszelkimi formami wiary i religii. Jednocześnie istnieje katolicyzm walczący, dla którego dialog z niewierzącymi jest podejrzany albo jest zdradą tożsamości – mówi Nosowski.

Tymczasem po obu stronach są osoby, które chcą i mogą ze sobą rozmawiać. Tym, co ich łączy, są wartości duchowe. Jedni wyprowadzają je z wiary w Boga, inni – z innych źródeł, jak mówi preambuła do Konstytucji RP.

Do pierwszej rozmowy o dobru wspólnym organizatorzy „Dziedzińca pogan" zaprosili na najbliższą środę do Colegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego polityków aktywnych dawniej, członków opozycji, gdy wierzący z niewierzącymi solidarnie, w latach 80. i 70., dążyli do zmiany Polski, i takich, którzy są aktywni do dzisiaj: Ryszarda Bugaja, Mieczysława Gila, Jarosława Gowina, Aleksandra Halla, Pawła Kowala, Tadeusza Mazowieckiego, Wojciecha Olejniczaka, Ryszarda Terleckiego.

– Będziemy rozmawiać o naszej wspólnej, ludzkiej, polskiej drodze. Na czym ma polegać nasza wspólna odpowiedzialność za świat – tłumaczy odpowiedzialny w episkopacie za nową ewangelizację bp Grzegorz Ryś, który poprowadzi krakowskie spotkanie.

Reklama
Reklama

Nazwa „Dziedzińca pogan" nawiązuje do świątyni jerozolimskiej, w której na jeden z dziedzińców mieli wstęp ludzie niewierzący, gdzie mogli się spotkać z żydami. Do tworzenia takich miejsc dzisiaj zaapelował trzy lata temu Benedykt XVI, który niewierzących zaprosił na spotkanie w Asyżu. „Dziedzińce pogan" odbywają się już we Francji, Włoszech, Albanii. Po krakowskim w przyszłym roku odbędzie się w Warszawie.

– Te spotkania w przekonaniu Benedykta XVI mają zasadnicze znaczenie nie tyle dla ewangelizacji, ile dla przyszłości świata i człowieka w ogóle – mówi bp Grzegorz Ryś. – Zasadniczy podział przebiega dzisiaj bowiem nie między wierzącymi a niewierzącymi, ale między tymi, którzy podzielają jakiekolwiek duchowe wartości, a tymi, którym są one obce.

Czy „Dziedzińce pogan" mogą coś zmienić w polskim życiu publicznym? – Żeby coś próbować, nie trzeba mieć gwarancji na sukces – mawiał mój mistrz Czesław Bobrowski – twierdzi Ryszard Bugaj. Jego zdaniem warto rozmawiać, bo wiele spraw społecznych, ekonomicznych rozstrzyga się na poziomie wyboru wartości. – Dlatego ważne jest poszukiwanie zrównoważonych rozwiązań – mówi.

„Dziedziniec pogan" w Krakowie będzie odbywał się co trzy miesiące. Kolejne dialogi prowadzić będą publicyści, prawnicy, ludzie kultury. – Dzięki wyrazistości pierwszego spotkania polityków może pójść do opinii publicznej sygnał, że dialog wierzących z niewierzącymi jest bardzo ważny, ma wsparcie papieża i odbywa się na jego życzenie – mówi Zbigniew Nosowski.

Kościół w Polsce ma doświadczenie spotkania ludzi wierzących z niewierzącymi. Było to w latach 70. i 80., gdy przestrzenią, która ich łączyła, była idea „Solidarności". A Ryszard Bugaj, który jest osobą niewierzącą, był członkiem Prymasowskiego Komitetu Społecznego i regularnie głosił w kościołach prelekcje.

W Polsce dialog wierzących z  niewierzącymi praktycznie nie istnieje. Ma to zmienić nowa inicjatywa Kościoła: „Dziedziniec pogan".

Dialog Kościoła z osobami niewierzącymi w ostatniej dekadzie stracił na znaczeniu. Zdaniem Zbigniewa Nosowskiego, członka komitetu episkopatu do spraw dialogu z niewierzącymi, stało się tak z dwóch powodów. – Po obu stronach pojawiły się nowe zjawiska. Mamy do czynienia z nowym ateizmem, który można nazwać misyjnym, a który jest zainteresowany walką z wszelkimi formami wiary i religii. Jednocześnie istnieje katolicyzm walczący, dla którego dialog z niewierzącymi jest podejrzany albo jest zdradą tożsamości – mówi Nosowski.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama