Temat egzorcystów biskupi poruszali na sierpniowym spotkaniu na Jasnej Górze. W komunikacie po obradach znalazło się m.in. podziękowanie dla egzorcystów „za trud tej odpowiedzialnej misji" i informacja o powołaniu zespołu „do opracowania wskazań dla pracy egzorcystów".
Ale jak ustaliła „Rz", biskupi są zaniepokojeni tym, że zbyt dużo mówi się ostatnio o działaniu sił zła. To powoduje, że w wiernych pojawia się swego rodzaju psychoza. Przestraszeni wszędzie widzą szatana i biegną po pomoc do egzorcysty. Hierarchowie zauważają, że winę częściowo ponoszą za to sami egzorcyści, którzy coraz częściej występują w mediach i zamiast mówić o tym, że Chrystus zwyciężył szatana, straszą.
– Takie niebezpieczeństwo niestety istnieje i to trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, także, co może zabrzmieć paradoksalnie, w odniesieniu do księży, którym została zlecona misja bycia egzorcystą – mówił kilka dni temu abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, na odprawie dla księży ze swojej diecezji.
Z kolei biskup opolski Andrzej Czaja w kazaniu wygłoszonym niedawno w Winowie mówił m.in., że istnieje w Polsce skłonność do „demonizacji".
– Prawie wszystko się już demonem wyjaśnia i główne zagrożenia dla życia wewnętrznego upatruje się w rzeczach zewnętrznych: horoskop, wahadełko – mówił biskup i dodawał, że u podstaw takiego interpretowania chrześcijaństwa są ci, którzy mają z magią walczyć, czyli egzorcyści. Tymczasem, jak stwierdził, problemy współczesnego chrześcijanina wynikają głównie z niedowiarstwa w to, że Jezus odniósł zwycięstwo nad śmiercią, piekłem i szatanem.