Biskup Tadeusz Pieronek: Jarosław Kaczyński przemawiał w Sejmie jak po narkotykach

- Łamiący konstytucję służą nie dobru państwa lecz dobru partii - mówił w TVN24 biskup Tadeusz Pieronek. Hierarcha dodał, że każde łamanie konstytucji przez osoby, które powinny stać na jej straży jest "łajdactwem".

Aktualizacja: 30.08.2017 22:40 Publikacja: 30.08.2017 22:25

Biskup Tadeusz Pieronek: Jarosław Kaczyński przemawiał w Sejmie jak po narkotykach

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Biskup Pieronek oskarżył obecny rząd o dzielenie społeczeństwa na "komunistów i złodziei" i "dobrą zmianę".

- Jeżeli widzę, że ludzi się dzieli na elity i na lud, to pachnie autorytaryzmem, rasizmem. To jest dzielenie ludzi na lepszych i gorszych - dodał.

Hierarcha zarzucał też rządzącym, że łamiąc konstytucję chcą jednocześnie napisać nową ustawę zasadniczą by "zatwierdzić te swoje łajdactwa, które dotąd popełnili". Pytany o te łajdactwa doprecyzował, że łajdactwem jest - według niego - każde złamanie konstytucji przez osoby mające stać na jej straży.

Pytany o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, który - podczas debaty nad ustawami reformującymi sądownictwo zareagował na przywołanie pamięci Lecha Kaczyńskiego przez jednego z polityków PO wezwaniem polityków opozycji, by jej posłowie "zamknęli zdradzieckie mordy". Zarzucił im też, że "zamordowali jego brata".

- To była wypowiedź sejmowa, transmitowana, człowieka, który uważa się być naczelnikiem państwa, a zachowuje się jak nieopanowany jakiś człowiek po narkotykach - ocenił biskup Pieronek. Dodał, że słowami prezesa PiS był "zbulwersowany".

O miesięcznicach smoleńskich bp Pieronek mówił, że nie są one aktem religijnym lecz "czystą polityką".  Zdaniem hierarchy organizatorzy miesięcznic dążą do "trzymania mocną ręką wszystkich ludzi za łby".

Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre