Ostrzeżenie wydano trzy dni po tym, gdy rosyjskie drony pojawiły się w polskiej przestrzeni powietrznej. W czasie alarmu w Rumunii podobne ostrzeżenie wydano w Polsce.
W związku z atakami Rosji na zachodnie obwody Ukrainy, polskie lotnictwo prewencyjnie poderwało myśliwce. Zdecydowano o zamknięciu lotniska w Lublinie i przestrzeni powietrznej nad Lubelszczyzną. W Polsce alert odwołano o godz. 18.43.
W związku z zagrożeniem rumuńskie siły powietrzne podjęły decyzję o poderwaniu dwóch myśliwców F-16 z bazy Fetesti na południu kraju. W komunikatach przekazano, że od decyzji Ministerstwa Obrony Narodowej zależy, jak długo piloci pozostaną w powietrzu.
Czytaj więcej
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie wyklucza, że pojawienie się w Polsce co najmniej...
Rumunia przechwyciła rosyjskiego drona
Po godzinie 19 poinformowano, że piloci przechwycili drona w rumuńskiej przestrzeni powietrznej. Bezzałogowy statek powietrzny namierzono około 20 km na południowy zachód od miejscowości Chilia Veche na granicy z Ukrainą.
Dron nie zbliżał się do zamieszkiwanych terenów i nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla ludności. Wojsko poinformowało, że maszyna się rozbiła.