Czyli ochrona na podstawie dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (93/13) nie zależy od zachowania konsumenta, choćby było niedbałe, nieuważne przy zawieraniu umowy kredytu.
TSUE odpowiadał na pytania prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli zadane w sprawie umowy małżeństwa frankowiczów (i ich rodziców) z bankiem.
Mężczyzna, gdy zawierał umowę, był studentem i miał wyuczony zawód kierowcy, a teraz przed sądem zeznał, że nie czytał, w każdym razie uważnie, umowy, przed jej podpisaniem.
Czytaj także: Dwie strony sądowych zabezpieczeń w sprawach frankowych
Kobieta była w trakcie studiów ekonomicznych i pracowała w urzędzie gminy, miała ukończone technikum rolne. W lipcu 2008 r. zaciągnęli kredytu na cele mieszkaniowe opiewający na 150 tys. zł waloryzowany w CHF, na 360 miesięcy. W tym procesie domagają się zapłaty od banku kwoty 46,4 tys. zł z odsetkami, wskazując, że jest to częściowe roszczenie z tytułu nieważności umowy, ewentualnie na podstawie niezwiązania ich niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Wśród zarzutów wobec umowy wskazują niejasności wzorca, brak pełnej informacji jasnym językiem na temat klauzuli waloryzacyjnej.