Chodzi o tzw. dyrektywę satelitarno-kablową (SatCab II) mającej zastosowanie do niektórych transmisji online oraz do reemisji programów telewizyjnych i radiowych (dyrektywa UE 2019/789). Ma ona ułatwić udzielanie licencji na korzystanie z utworów i przedmiotów praw pokrewnych zawartych w nadawanych programach telewizyjnych i radiowych, które są „ważnym narzędziem promowania różnorodności kulturowej i językowej, spójności społecznej oraz coraz większego dostępu do informacji”.
Termin na jej wdrożenie minął 7 czerwca 2021 roku. Tymczasem do polskiego prawa została ona wprowadzona dopiero w 2024 roku na mocy nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W skardze skierowanej do Trybunału Sprawiedliwości pod koniec marca 2023 roku Komisja Europejska wniosła o stwierdzenie, że Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z dyrektywy poprzez nieprzyjęcie przepisów niezbędnych do jej wykonania oraz niepoinformowanie o takich przepisach. W związku z tym zarzutem KE wystąpiła także o nałożenie na Polskę sankcji finansowych.
Czytaj więcej
Nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, uprawniająca twórców do otrzymywania...
TSUE odrzucił argumenty Polski, które miałyby tłumaczyć opóźnienie
W czwartkowym wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE uwzględnił skargę KE. Stwierdzono, że w momencie upływu terminu wyznaczonego w uzasadnionej opinii, Polska nie podjęła środków niezbędnych do pełnej transpozycji dyrektywy.