Reklama

UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. Chodzi o podwyżkę cen

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował podniesienie opłat przez platformę streamingową Netflix bez wyraźnej zgody subskrybentów. Urzędnicy przyglądają się też regulaminom i praktykom stosowanym przez Google, Sony, Disney+, Microsoft, Apple, Adobe oraz HBO Max.

Publikacja: 25.08.2025 09:24

UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. Chodzi o podwyżkę cen

Foto: Adobe Stock

Chodzi o sytuację z sierpnia 2024 roku, kiedy popularna platforma streamingowa Netflix jednostronnie podniosła ceny swoich usług nawet o 7 zł miesięcznie. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zabrakło wyraźnej zgody subskrybentów na tę podwyżkę, i zakwestionował postanowienia regulaminu, które pozwalały platformie jednostronnie zmieniać ceny i inne istotne warunki umowy – bez uzyskania aktywnej zgody użytkownika. 

"To tak, jakby ktoś wprowadzał nowe zasady gry, nie uzyskując zgody"

Jak zauważono w komunikacie, informacja platformy o podwyżce opłaty od nowego, miesięcznego okresu subskrypcyjnego wprawdzie została zawarta np. w e-mailu i pojawiała się po zalogowaniu do konta, jednak nie zostały spełnione warunki niezbędne do tego, aby zmiany dotyczące ceny były zgodne z prawem. Brak reakcji po stronie konsumenta na informację o podwyżce Netflix traktuje jako zgodę na wyższą opłatę.

– Nie można mówić o uczciwym traktowaniu konsumenta, jeśli platforma streamingowa zakłada, że „brak sprzeciwu” oznacza zgodę na nowe istotne warunki umowy. To tak, jakby ktoś wprowadzał nowe zasady gry, nie uzyskując zgody i nie pytając Cię, czy nadal chcesz brać w niej udział. Od lat podkreślamy, że cena usługi – jak każde świadczenie – nie powinna być zmieniana jednostronnie, bez wyraźnej i świadomej zgody użytkownika – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. – Takie działanie stanowi naruszenie prawa, któremu będziemy przeciwdziałać – dodaje.

Czytaj więcej

Platformy streamingowe przed nowym otwarciem. Co się zmieni?

UOKiK: każda zmiana ceny za świadomą zgodą konsumenta

Urząd wskazuje, że jeżeli platforma działa w modelu subskrypcyjnym, w którym opłata za kolejny okres pobierana jest od konsumenta automatycznie, z karty płatniczej podpiętej do konta, to każda zmiana ceny, planu taryfowego czy istotnych elementów umowy musi się odbyć za świadomą zgodą konsumenta. „Gdy tej akceptacji nie ma, umowa nie powinna się przedłużać na zmienionych warunkach. Sytuacji tej nie zmieni klauzula modyfikacyjna zawarta w umowie, która w przypadku Netflix zostawia zresztą przedsiębiorcy niemal nieograniczoną swobodę przy wprowadzaniu zmian. Tego rodzaju modyfikacje nie mogą odbywać się jednostronnie” – podkreślono w komunikacie. 

Reklama
Reklama

Za stosowanie klauzul niedozwolonych grozi kara do 10 proc. obrotu za każde postanowienie oraz możliwość usunięcia skutków naruszenia, w tym zwrot klientom niesłusznie pobranych przez przedsiębiorcę opłat. Jeśli zarzuty Prezesa UOKiK potwierdzą się w prowadzonym postępowaniu – nie będą one wiązać subskrybentów i Netflix nie będzie mógł ich stosować wobec konsumentów w przyszłości.

UOKiK informuje również, iż weryfikuje regulaminy i praktyki stosowane przez: Apple, Disney+, Google (z YouTube Premium), HBO Max, Microsoft (z GamePass), Sony (z PlayStation Plus) i Adobe. Jak przekazano w komunikacie, niektóre z badanych podmiotów już zadeklarowały zmianę swoich praktyk.

Czytaj więcej

Amazon ma zapłacić gigantyczną karę. Jest decyzja polskiego urzędu

Do informacji o zarzutach UOKiK odniosło się biuro prasowe Netflix. „Komfort i przejrzysta komunikacja z konsumentem są dla nas kluczowe, a działanie w zgodzie ze wszystkimi obowiązującymi prawami jest naszym nadrzędnym priorytetem. Będziemy blisko współpracować z UOKiK celem wyjaśnienia tej sprawy, tak aby zapewnić jak najbardziej korzystne rozwiązanie dla widzów Netflixa w Polsce" - czytamy w przesłanym stanowisku. 

Chodzi o sytuację z sierpnia 2024 roku, kiedy popularna platforma streamingowa Netflix jednostronnie podniosła ceny swoich usług nawet o 7 zł miesięcznie. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zabrakło wyraźnej zgody subskrybentów na tę podwyżkę, i zakwestionował postanowienia regulaminu, które pozwalały platformie jednostronnie zmieniać ceny i inne istotne warunki umowy – bez uzyskania aktywnej zgody użytkownika. 

"To tak, jakby ktoś wprowadzał nowe zasady gry, nie uzyskując zgody"

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama