Nie można już będzie precyzyjnie stwierdzić, ilu jest subskrybentów platform streamingowych z filmami i serialami na świecie. Zgodnie z zapowiedzią, od pierwszego kwartału br. Netflix, największy gracz w tym segmencie medialnego rynku, przestał dzielić się informacją, ilu ma użytkowników. Zarząd platformy podczas prezentacji wyników za pierwsze trzy miesiące roku zapewnił tylko, że to dzięki temu, iż grono to urosło, poprawiły się wyniki finansowe amerykańskiej firmy. Przypomnijmy, że na koniec grudnia 2024 r. liczba płacących abonentów Netfliksa przekraczała 301 mln.
Konkurencja dwóch prędkości
Dla kontrastu dwaj najwięksi konkurenci Netfliksa danymi nadal się dzielą, choć liczby, które pokazują, sugerują dwa odmienne trendy.
The Walt Disney Company, właściciel m.in. Disney+ i Hulu, ogłosił, że 29 marca br. (czyli według kalendarza firmy po drugim kwartale roku fiskalnego) grono subskrybentów pierwszego z serwisów liczy 126 mln osób (w porównaniu z poprzednim kwartałem wzrost o 1 proc.), a drugiego – 54,7 mln (wzrost o 2 proc.). Problem w tym, że grupy te mogą się przenikać, a co za tym idzie nie można stwierdzić, ilu abonentów ogółem mają platformy Disneya.
Czytaj więcej
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump znalazł kolejny sektor tamtejszej gospodarki, który z...