Niezgodne z prawem postanowienia regulaminu mogą sporo kosztować

Jeśli sąd zakwestionuje klauzulę wpisaną przez przedsiębiorcę do umowy, trzeba będzie ją opublikować w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, za co trzeba zapłacić. Sporym wydatkiem będzie też zwrot kosztów sądowych

Aktualizacja: 12.08.2010 04:28 Publikacja: 12.08.2010 03:00

Niezgodne z prawem postanowienia regulaminu mogą sporo kosztować

Foto: Rzeczpospolita

Red

Zakwestionowana klauzula publikowana jest też w rejestrze internetowym Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

[srodtytul]Niepotrzebny stres[/srodtytul]

Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy przedsiębiorca sprzedający towary czy usługi na rzecz konsumentów otrzymuje kilka listów poleconych z XVII Wydziału Sądu Okręgowego w Warszawie – z Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W każdej kopercie znajduje się odpis pozwu o uznanie za niedozwolone postanowienia firmowego regulaminu. Przedsiębiorcę pozywa nieznana mu organizacja działająca na rzecz konsumentów.

Każdy pozew dotyczy jednego czy dwóch zdań zawartych w stosowanym przez przedsiębiorcę regulaminie, w jego ogólnych warunkach umownych czy we wzorcu umowy. Efektem postępowania będzie najczęściej obowiązek uiszczenia przez przedsiębiorcę nie mniej niż 1100 zł od każdego pozwu tytułem zwrotu kosztów sądowych, kosztów zastępstwa procesowego oraz za ogłoszenie stosownego fragmentu jego umowy w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Oczywiście [b]niedozwolona klauzula umowna nie wiąże ponadto żadnego konsumenta, który zawarł umowę z przedsiębiorcą[/b], umowa obowiązuje jednak w pozostałym zakresie.

[srodtytul]Trzeba znać kodeks cywilny[/srodtytul]

Jak uniknąć takiego scenariusza? Przede wszystkim należy zapoznać się z postanowieniami przepisów art. 384 i nast. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928 ]kodeksu cywilnego[/link], gdzie znajdują się regulacje prawne dotyczące niedozwolonych wzorców umownych. W art. 385[sup]3 [/sup]k.c. wymieniono również przykładowe rodzaje klauzul umownych uznawanych ustawowo za niedozwolone.

Doskonałe wytyczne w tym zakresie zawiera [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CB425EF02C03A8E589C413ADE1A03E7F?id=238605]ustawa z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU nr 171, poz. 1206)[/link]. [b]Najważniejsze, aby regulamin nie zawierał postanowień niezgodnych z prawem oraz aby konsument zaakceptował wyraźnie regulamin, zawierając umowę.[/b]

Warto sprawdzić, czy postanowienia firmowych wzorców umów nie są wymienione bezpośrednio w tych przepisach. Warto też pomyśleć o stworzeniu zgodnego z prawem nowego regulaminu czy wzorca umowy.

[srodtytul]O czym warto pamiętać[/srodtytul]

Przede wszystkim konsumenta nie wolno stawiać w sytuacji, w której nie może dokonać wyboru lub też w której brak oświadczenia z jego strony wywołuje skutki prawne („Brak zamówienia biletu w terminie do 31.01.2004 r. może być potraktowany przez (…) jako rezygnacja studenta z programu” – wpis do rejestru klauzul niedozwolonych UOKiK nr 1702 z 28 września 2009 r.).

Karygodną praktyką jest w tym zakresie prawo przedsiębiorcy do jednostronnej zmiany regulaminu bez wyraźnej zgody konsumenta, co często występuje w handlu elektronicznym („Sprzedawca zastrzega sobie prawo do zmiany niniejszego regulaminu” – wpis nr 1926 z 29 kwietnia 2010 r.).

Sytuacja konsumenta nie może być również istotnie mniej korzystna od sytuacji przedsiębiorcy, w szczególności nie może podlegać ograniczeniu prawa konsumenta do składania reklamacji („Reklamacje dotyczące uszkodzeń mechanicznych lub braków powstałych podczas transportu będą rozpatrywane pod warunkiem przyjęcia tego typu reklamacji przez kuriera i sporządzenia przez niego protokołu reklamacyjnego” – wpis nr 1889 z 19 kwietnia 2010 r.).

[b]Niedozwolone są również te postanowienia umowy, które bezwzględnie pozbawiają konsumenta korzystnych dla niego uprawnień wynikających z ustawy[/b], takie jak na przykład określenie właściwości miejscowej sądu („Sądem właściwym dla rozpatrywania sporów wynikających z umowy jest sąd właściwy dla siedziby sklepu” – wpis nr 1974 z 7 lipca 2010 r.) czy też nakładające na konsumenta nieuzasadnione ciężary („W przypadku odstąpienia nabywcy od warunków umowy zaliczka nie podlega zwrotowi” – wpis nr 938 z 9 listopada 2006 r.).

[b]Niezgodnie z prawem postępują przedsiębiorcy umieszczający w umowach postanowienia zwalniające ich z odpowiedzialności wobec konsumentów[/b] w zakresie nieuzasadnionym przepisami prawa czy indywidualnymi warunkami świadczenia usługi („Sklep nie odpowiada za terminowość dostarczania przesyłek przez firmy kurierskie” – wpis nr 1895 z 19 kwietnia 2010 r.).

Podobnie [b]niedozwolone są postanowienia utrudniające konsumentom toczenie sporu z przedsiębiorcą[/b] („Strony wykorzystają wszelkie możliwości do polubownego rozwiązania ewentualnych spraw wynikających z niniejszej umowy” – wpis nr 76 z 14 sierpnia 2003 r.) czy też sugerujące, że konsument nie posiada uprawnień, które w rzeczywistości zgodnie z prawem posiada („Klient nie ma prawa do dochodzenia od organizatora innych roszczeń z tytułu zmian lub odwołania imprezy turystycznej, o których mowa w pkt 1 – 7” – wpis nr 1447 z 23 czerwca 2008 r.).

[srodtytul]Nie tylko rzecznicy[/srodtytul]

[b]Ściganiem przedsiębiorców zajmują się oprócz miejskich czy powiatowych rzeczników konsumentów wyspecjalizowane organizacje – fundacje czy stowarzyszenia[/b] – mające na celu ochronę interesów konsumenckich. Zdarza się, że są one tworzone przede wszystkim w celu wyszukiwania niedozwolonych przez prawo regulaminów i wzorców umów.

Bywa, że do organizacji konsumenckiej skargę składa niezadowolony klient, zdarza się jednak i tak, że organizacja konsumencka sama poszukuje przedsiębiorców działających niezgodnie z prawem, na przykład przeglądając regulaminy serwisów internetowych.

Pozew może jednak teoretycznie wnieść każdy, kto według oferty przedsiębiorcy mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie, którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem.

Z reguły wyspecjalizowana organizacja konsumencka prawidłowo typuje postanowienia umowne, w związku z czym przedsiębiorca raczej nie ma szans na jakąkolwiek obronę. Pozwanego przedsiębiorcy nie zwolni z odpowiedzialności ani fakt ogłoszenia identycznej nawet klauzuli w rejestrze, ani też oświadczenie o zaprzestaniu stosowania określonego postanowienia umowy, chyba że zaprzestano jego stosowania wcześniej niż sześć miesięcy przed złożeniem pozwu do sądu.

[b]Przedsiębiorca, broniąc się, powinien wykazywać zgodność klauzuli umownej z prawem[/b], w szczególności może dowodzić, iż pomimo brzmienia zbliżonego do klauzul wcześniej zakwestionowanych, w jego indywidualnym przypadku klauzula ma inne znaczenie, w związku z czym jest ona dozwolona.

Pozwany przedsiębiorca ma obowiązek udzielić odpowiedzi na pozew. Warto przy tym zauważyć, że uznanie roszczenia jest bezskuteczne – sąd w każdym wypadku niezależnie oceni zakwestionowaną klauzulę umowną.

[ramka][b]Dobrze jest przeglądać rejestr[/b]

Rekordowa ilość blisko 200 zakwestionowanych klauzul dotyczy określenia właściwości sądu poprzez wskazanie sądu właściwego dla siedziby przedsiębiorcy. Przedsiębiorcy działający w jednej branży z reguły popełniają podobne błędy podczas formułowania regulaminów czy ogólnych wzorców umownych.

[b]Warto zatem skorzystać z rejestru klauzul niedozwolonych oraz z wyszukiwarki klauzul niedozwolonych z podziałem na branże, udostępnionych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na stronie [link=http://www.uokik.gov.pl/rejestr_klauzul_niedozwolonych2.php]http://www.uokik.gov.pl/rejestr_klauzul_niedozwolonych2.php[/link]. [/b]

Nawet pobieżna lektura listy 1983 klauzul umownych uznanych za niedozwolone (stan na 22 lipca 2010 r.) może pomóc przedsiębiorcy w sporządzeniu bezpiecznego regulaminu zgodnego z obowiązującym prawem i zabezpieczającego przedsiębiorcę przed kosztownymi atakami organizacji konsumenckich. [/ramka]

[ramka][b]Ważne[/b]

Aby utworzyć bezpieczny regulamin, należy kierować się przede wszystkim dobrem konsumenta.

Liczy się zapewnienie konsumentowi swobody podjęcia decyzji przy jednoznacznie określonych świadczeniach i przy założeniu, że za usługę niewykorzystaną konsument nie płaci, pokrywając jedynie uzasadnione koszty przedsiębiorcy.[/ramka]

[i]Autor jest doradcą podatkowym prowadzącym indywidualną praktykę[/i]

Zakwestionowana klauzula publikowana jest też w rejestrze internetowym Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

[srodtytul]Niepotrzebny stres[/srodtytul]

Pozostało 98% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"