TSUE: za niejasną polisolokatę odpowiada i ubezpieczyciel i bank

Niejasny wzorzec umowy grupowego ubezpieczenia na życie może stanowić nieuczciwą praktykę handlową - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Publikacja: 02.02.2023 16:22

TSUE: za niejasną polisolokatę odpowiada i ubezpieczyciel i bank

Foto: Adobe Stock

Wyrok dotyczy pytania polskiego sądu, który ma rozstrzygnąć spór między konsumentką a Towarzystwem Ubezpieczeń Ż. Kobieta przystąpiła do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie, zawartej między ubezpieczycielem a bankiem. Celem ubezpieczenia miało być gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonej przy wykorzystaniu wydzielonego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Środki tego funduszu były lokowane w obligacje zagranicznego banku inwestycyjnego. Wartość inwestycji ubezpieczonej była pochodną wartości tychże obligacji.

Po pięciu latach od przystąpienia do umowy, stan rachunku ubezpieczonej był niższy od sumy wpłaconych przez nią składek. Dlatego powódka zdecydowała nie kontynuować ubezpieczenia i zażądała zwrotu całości wpłaconych środków. Nie otrzymała ich, więc złożyła pozew o unieważnienie umowy.

Czytaj więcej

Sąd: polisa do kredytu to iluzja ochrony

Badając sprawę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie powziął wątpliwość, czy sporządzenie przez zakład ubezpieczeń niejasnego i wprowadzającego w błąd wzorca umownego może stanowić nieuczciwą praktykę handlową w rozumieniu dyrektywy 2005/29/WE dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym.

Sąd chciał także wyjaśnić, który z podmiotów – zakład ubezpieczeń (który przygotował umowę i pobierał składki), czy też może ubezpieczający bank (który sprzedał produkt powódce) – jest odpowiedzialny za ewentualną nieuczciwą praktykę handlową.

W wydanym dziś wyroku Trybunał potwierdził, że przekazanie informacji dotyczących umowy przed przystąpieniem konsumenta do grupowej umowy „unit-linked" jest praktyką handlową w rozumieniu dyrektywy 2005/29WE.Jak wyjaśnił, przekazanie konsumentowi informacji dotyczących tej umowy może nastąpić w drodze wzorca umownego, jeżeli ubezpieczający (bank) przekaże go konsumentowi przed przystąpieniem do umowy, we właściwym czasie, umożliwiającym konsumentowi dokonanie, przy pełnej znajomości okoliczności faktycznych, świadomego wyboru produktu ubezpieczeniowego, który najlepiej odpowiada jego potrzebom.

- Skoro produkt ubezpieczeniowy zawiera element inwestycyjny, nierozerwalnie związany z tym produktem, należy poinformować konsumenta o zasadniczych cechach podstawowych aktywów grupowej umowy „unit-linked". Chodzi o jasny, precyzyjny i zrozumiały opis gospodarczego i prawnego charakteru tych aktywów, włącznie z ogólnymi zasadami dotyczącymi ich rentowności, a także jasne, precyzyjne i zrozumiałe informacje dotyczące ryzyka strukturalnego z nimi związanego - zwrócił uwagę TSUE.

Dodał, że zakład ubezpieczeń powinien przekazać informacje dotyczące umowy ubezpieczającemu bankowi, formułując je w sposób jasny, precyzyjny i zrozumiały dla konsumentów. A następnie bank, działający jako pośrednik ubezpieczeniowy, powinien przekazać te informacje konsumentowi przed jego przystąpieniem do tej umowy, wraz z wszelkimi innymi uściśleniami, które okazałyby się konieczne z punktu widzenia potrzeb konsumenta.

- Jeśli wzorzec umowny pomija, ukrywa lub podaje do wiadomości w sposób niejasny, niezrozumiały lub dwuznaczny informacje dotyczące ww. umowy, tak że nie pozwala konsumentowi zrozumieć charakteru i konstrukcji oferowanego produktu ubezpieczeniowego oraz związanego z nim ryzyka i dokonać dzięki temu, przy pełnej znajomości okoliczności faktycznych, świadomego wyboru produktu ubezpieczeniowego, który najlepiej odpowiada jego potrzebom, to tego rodzaju praktyka handlowa może zostać uznana za zaniechanie wprowadzające w błąd w rozumieniu art. 7 dyrektywy 2005/29/WE, a zatem, zgodnie z art. 5 ust. 4 tej dyrektywy, stanowi nieuczciwą praktykę handlową - orzekł TSUE.

W kwestii odpowiedzialności za nieuczciwą praktykę handlową, Trybunał wskazał, że zarówno zakład ubezpieczeń, jak i bank (ubezpieczający) są indywidualnie odpowiedzialne za prawidłowe wykonanie obowiązku dostarczenia konsumentowi informacji przed zawarciem umowy.

- Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za sporządzenie wprowadzającego w błąd wzorca umownego nie ma wpływu na ewentualną odpowiedzialność banku z tytułu innych nieuczciwych praktyk handlowych polegających np. na niedostarczeniu konsumentowi dodatkowych informacji, a mających bezpośredni związek z procesem przystąpienia konsumenta do umowy.

Według Trybunału nie ma przeszkód, by prawo krajowe przyznawało konsumentowi, który zawarł umowę w efekcie nieuczciwej praktyki handlowej przedsiębiorcy, prawo do żądania stwierdzenia nieważności tej umowy.

sygn. akt C-208/21

Wyrok dotyczy pytania polskiego sądu, który ma rozstrzygnąć spór między konsumentką a Towarzystwem Ubezpieczeń Ż. Kobieta przystąpiła do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie, zawartej między ubezpieczycielem a bankiem. Celem ubezpieczenia miało być gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonej przy wykorzystaniu wydzielonego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Środki tego funduszu były lokowane w obligacje zagranicznego banku inwestycyjnego. Wartość inwestycji ubezpieczonej była pochodną wartości tychże obligacji.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP