W czerwcu banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania w związku z otrzymaniem 37,47 tys. wniosków o kredyt mieszkaniowy. To o 37 proc. więcej niż rok wcześniej, kiedy nie działał już „Bezpieczny kredyt”, oraz 3 proc. mniej niż w maju. Zatem od marca liczba wniosków sięga średnio 37 tys. miesięcznie, podczas gdy w 2024 r. regułą była dwójka z przodu.
Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe była w czerwcu większa o 47 proc. niż rok wcześniej. Średnia wartość wnioskowanej pożyczki ustanowiła nowy rekord, sięgając 477,01 tys. zł, czyli o 7,7 proc. więcej niż rok wcześniej i 2 proc. więcej niż w maju.
W całym I półroczu złożono 210 tys. wniosków o kredyt, o 27 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ekspert BIK: spadek stóp punktem zwrotnym
– W czerwcu w porównaniu do maja br. nieznacznie spadła liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, ale w ujęciu rocznym wzrosła o ponad 1/3. Mimo wciąż wysokich stóp procentowych, wiele osób nadal wnioskuje o kredyt mieszkaniowy. Popyt rośnie w wyniku pierwszej obniżki stóp procentowych i oczekiwaniu na kolejne. Spadek stóp procentowych, a wraz z nim rosnąca dostępność kredytu mieszkaniowego stały się punktem zwrotnym mobilizującym kredytobiorców do większej aktywności na rynku – skomentował Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. - Drugim czynnikiem wpływającym na wartość BIK Indeksu Popytu jest średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego. W czerwcu br. średnia kwota wyniosła 477,01 tys. zł i jest najwyższa w historii. W mojej opinii, w kolejnych miesiącach rekord średniej wnioskowanej kwoty kredytu zostanie pobity – dodał.