Płonie kompleks budynków ustawionych w literę U. Płomienie objęły całą połać dachu i mieszkania usytuowane na poddaszach. Niepotwierdzone jeszcze informacje mówią o ogniu także w garażach.
Płomienie zaobserwowano około godziny 19. Kilkanaście minut później na miejsce dojechały pierwsze wozy strażackie, wciąż dojeżdżają kolejne jednostki, w gaszeniu ognia bierze już udział ponad 150 strażaków. Akcję ratunkową utrudnia bardzo wysoka temperatura i silny wiatr.
Według ekspertów pożar rozprzestrzenił się „nadzwyczajnie szybko”, być może ze względu na łatwopalne przedmioty przechowywane na strychach i poddaszach. Przyczynę pożaru będzie musiała ustalić specjalna komisja biegłych.
Waldemar Jiers, biegły sądowy i były strażak, który wypowiadał się dla TVN24, uważa, że ogień w płonącym budynku nie pojawił się w jednym miejscu, ale w kilku.