UOKiK wszczął postępowanie przeciwko firmie Kärcher. Dlaczego?

Spółka miała narzucać dystrybutorom ceny sprzedaży detalicznej urządzeń i systemów czyszczących marki Kärcher - myjek ciśnieniowych, odkurzaczy czy parownic.

Publikacja: 24.01.2022 11:21

UOKiK wszczął postępowanie przeciwko firmie Kärcher. Dlaczego?

Foto: Adobe Stock

Jak czytamy na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, postępowanie prowadzone jest przeciwko działającej na terenie Polski spółce z grupy kapitałowej - Karcher sp. z o.o. Od rozpoczęcia działalności w Polsce, czyli od końca lat 90., przedsiębiorca w porozumieniu z dealerami mógł ustalać ceny detaliczne swoich produktów.

- Przedsiębiorca do 2005 roku mógł narzucać swoim sieciom sprzedaży ceny produktów zarówno w sprzedaży stacjonarnej, jak i w Internecie. Po roku 2005 ten proceder polegał przede wszystkim na określaniu cen na platformach internetowych – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

W umowach pisemnych zawieranych przez firmę Karcher z dystrybutorami i ogólnych warunkach współpracy handlowej znajdowały się m.in. postanowienia, zgodnie z którymi dystrybutorzy mieli prawo kształtować ceny produktów tylko na warunkach ustalanych przez firmę Karcher. - Oznacza to, że nabywcy produktów marki Kärcher nie mogli ich kupić taniej niż po odgórnie narzuconych cenach - podkreśla UOKiK.

Sprzedawcy, którzy sprzedawali produkty po niższych cenach, mogli być karani odbieraniem rabatów czy skracaniem terminów płatności, zaś w skrajnych przypadkach nawet wypowiadaniem umów współpracy. Część dealerów aktywnie uczestniczyła w procedurze dyscyplinowania reszty podmiotów, informując spółkę Karcher o niższych cenach.

- Porozumienia cenowe pomiędzy kontrahentami działającymi na różnych szczeblach obrotu zaliczają się do najcięższych naruszeń konkurencji. Posiadany przez nas materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że dla urządzeń marki Kärcher ustalane były ceny sprzedaży detalicznej produktów, co mogło prowadzić do ich zawyżania i ograniczania konkurencji - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł - przypomina Urząd.

Jak czytamy na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, postępowanie prowadzone jest przeciwko działającej na terenie Polski spółce z grupy kapitałowej - Karcher sp. z o.o. Od rozpoczęcia działalności w Polsce, czyli od końca lat 90., przedsiębiorca w porozumieniu z dealerami mógł ustalać ceny detaliczne swoich produktów.

- Przedsiębiorca do 2005 roku mógł narzucać swoim sieciom sprzedaży ceny produktów zarówno w sprzedaży stacjonarnej, jak i w Internecie. Po roku 2005 ten proceder polegał przede wszystkim na określaniu cen na platformach internetowych – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów