- Jeżeli państwa członkowskie uznają wskazane zawody sportowe za wydarzenia o doniosłym znaczeniu dla społeczeństwa, w celu zapewnienia dostępu do nich szerokiej publiczności, to można wymagać, aby transmisje z tych wydarzeń nadawane były w telewizji ogólnodostępnej - uznał Niilo Jääskinen w przedłożonej dziś Trybunałowi Sprawiedliwości opinii w sprawie UEFA i FIFA przeciwko Komisji (sygn. akt C-201/11 P, C-204/11 P i C-205/11 P).
Przypomnijmy, iż dyrektywa z 3 października 1989 r. w sprawie wykonywania telewizyjnej działalności transmisyjnej, umożliwia państwom członkowskim wprowadzenie zakazu przyznawania wyłącznych praw do transmisji z wydarzeń, które uznają one za wydarzenia o doniosłym znaczeniu dla społeczeństwa, jeżeli transmisje takie pozbawiają znaczną część odbiorców możliwości śledzenia tych wydarzeń w telewizji ogólnodostępnej.
Zgodnie z unijnymi uregulowaniami Belgia i Zjednoczone Królestwo sporządziły stosowne wykazy. Zawierały one, w przypadku Belgii, wszystkie mecze finałów mistrzostw świata, a w przypadku Zjednoczonego Królestwa, wszystkie mecze finałów mistrzostw świata oraz turnieju EURO. Następnie wykazy te zostały przesłane Komisji, która uznała je za zgodne z prawem UE.
Jednak z uwagi na to, że sprzedaż praw do transmisji telewizyjnych tych rozgrywek stanowi istotne źródło dochodów Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) oraz Unia Europejskich Związków Piłkarskich ((UEFA) zaskarżyły wskazane decyzje, kwestionując wniosek, że wszystkie te mecze mogą stanowić w tych państwach wydarzenia o doniosłym znaczeniu dla społeczeństwa.
Wobec oddalenia skarg przez sąd (wyrok z 17 lutego 2011 r. - więcej w artykule "Wszystkie mecze w TV mogą być bezpłatne"), FIFA i UEFA wniosły odwołania do Trybunału Sprawiedliwości.