Interwencja rzecznika miała miejsce w związku z napływającymi do Urzędu skargami w sprawie kampanii reklamowych, które uprzedmiatawiają wizerunek kobiety, a dokładnie reklam eksponujących kobiecą nagość w miejscach publicznych.
W odpowiedzi Dyrektor Departamentu Polityki Konsumenckiej UOKiK wskazała, że podstawą do podjęcia ewentualnych działań przez Prezesa UOKiK w świetle ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów jest naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.
- Naruszenie zbiorowego interesu konsumentów musi być powiązane z naruszeniem jego ekonomicznych aspektów. Natomiast reklama uchybiająca godności człowieka może naruszać interes publiczny, ale nie może być identyfikowana z naruszeniem zbiorowego interesu konsumentów - stwierdziła dyrektor. I dodała, że przedsiębiorcy, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej mogą co do zasady posługiwać się dowolną formą reklamy.
Zdaniem Ireny Lipowicz wykładnia art. 24 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie pozwala przyjąć, aby zakazane były wyłącznie praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów o aspekcie ekonomicznym.
- O tym, czy zachowanie przedsiębiorcy godzi w zbiorowy czy indywidualny interes konsumentów decydują cechy danego zachowania. Rozgraniczenia więc interesu indywidualnego od zbiorowego nie przeprowadza się wedle kryteriów ilościowych. Nie jest bowiem istotne - jakiej liczby konsumentów może dotyczyć dana praktyka (10 osób, czy 10 min osób). Interes konsumentów może podlegać kwalifikacji jako zbiorowy (a przez to podlegający ochronie na podstawie powołanej ustawy) również w przypadkach, w których doszło do naruszenia praw jednego lub kilku odbiorców, a także w ramach praktyki wymierzonej w interesy tylko pewnej określonej grupy konsumentów (np. dzieci, osób starszych, osób niepełnosprawnych lub innych grup konsumentów, dających się wyróżnić z powodu wspólnej cechy) - uważa rzecznik.