Reklama

Mer Chersonia: Prosiłem, żeby nie strzelali do ludzi

To nie były negocjacje. Nikt się ze mną w niczym nie zgadzał. Jednakże rzeczywiście, w radzie miasta byli dzisiaj uzbrojeni goście - napisał w mediach społecznościowych mer Chersonia Ihor Kołychajew.

Publikacja: 02.03.2022 23:02

Mer Chersonia: Prosiłem, żeby nie strzelali do ludzi

Foto: PAP/Abaca

amk

W środę wieczorem media podały, że po wielu dniach ciężkich walk poddał się Chersoń. Tym samym jest to pierwsze duże miasto, zdobyte przez Rosjan od początku wojny,

Mer miasta miał się spotkać z rosyjskim dowódcą, przekazał, że Rosjanie chcą wprowadzić w Chersoniu wojskową administrację. Informacje te przekazał amerykański dziennikarz Michael Schwirtz.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konflikty zbrojne
Starlink informuje o awarii. Problem zgłosiło 43 tysiące użytkowników w USA
Konflikty zbrojne
Zapad 2025. Rosjanie wystrzelili pocisk Cyrkon, symulują użycie Iskanderów przeciw Polsce
Konflikty zbrojne
Rumunia poderwała myśliwce F-16. Przechwycono rosyjskiego drona
Konflikty zbrojne
Izrael burzy Gazę. W kilka tygodni 1800 budynków zostało zniszczonych lub uszkodzonych
Konflikty zbrojne
Donald Trump napisał „list do państw NATO i świata”. Przekonuje, że inwazja Rosji na Ukrainę to „wojna Bidena i Zełenskiego”
Reklama
Reklama