Cioty cd.

Wszyscy mamy świeżo w pamięci moment, gdy Janusz Palikot zapisał kolejny rozdział w dziejach chamstwa i nazwał katolicką ciotą człowieka w stosunku do którego odczuwa jakiś kompleks. Bo tak zawsze wyglądała relacja między obu panami

Publikacja: 06.05.2012 16:25

Piotr Gursztyn

Piotr Gursztyn

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Po wyzwiskach Palikota zaczęła się debata nad znaczeniem tegoż słowa. Generalnie wiadomo, że jest to knajackie określenie homoseksualisty.

Jak wielu z Państwa zapewne zauważyło słowo „ciota" w szerszym znaczeniu bywa też używane jako zamiennik – ostre określenie łamagi, fajtłapy, nieudacznika itp. Kogoś, kto np. szmaci dobrze podaną piłkę. Kogoś, kto marnuje podaną na tacy okazję.

Niewątpliwie w tym sensie ciotą byłby ktoś, kto nie korzysta z tego, że na ulicy leżą pieniądze lub władza. To wprawdzie niestety trudno dziś znaleźć na polskich ulicach, ale czasem trafiają się dobre okazje, aby zrobić coś pożytecznego a przy okazji samemu zaistnieć.

Otóż kierownictwo policji nadal trwa w postanowieniu likwidacji kilkuset posterunków. Oczywiście w małych miejscowościach, bo ich mieszkańcy mniej gryzą w czasie protestów. Ci z dużych są bardziej wpływowi, więc szefostwo policji przezornie nic tam nie likwiduje.

Doniesienia o tym kolejnym zamachu na polską prowincję słychać od jakiegoś czasu. I nic, choć sprawa dotyczy setek tysięcy wyborców. Żadnych zauważalnych protestów (poza lokalnymi inicjatywami). To znamienne dla polskiej polityki, gdzie ponoć tak wielu demagogów i populistów.

Możemy teraz po kolei zastanowić się dlaczego nikt nie zbija – horribile dictu – kapitału politycznego na niechęci ludzi do zabierania im kolejnych instytucji. Przecież na tym można byłoby naprawdę wypłynąć. Platforma? Niby to jej policja, ale tylko policja. Nic by nie zaszkodziło jakiemuś mocnemu posłowi popsioczyć na tę decyzję. Policja nic by mu nie mogła zrobić. Ale nawet mocny poseł nie wie, czy za decyzją jakiejś tam policji nie stoi ktoś naprawdę silny. Może to sam Donald Tusk kazał ciąć koszty, albo – co też prawdopodobne – przegrupować siły pod kątem ewentualnych protestów społecznych. Więc lepiej się nie wychylać.

PiS? Fajnie byłoby wznieść kolejny raz hasło, że Platforma niszczy Polskę. Ale lepiej to ustalić z szefostwem. Trudno tam jednak się dopchać. Zaś uznać, że sprawa obrony komisariatów jest oczywista to za duże ryzyko. Czarnecki i Waszczykowski też myśleli, że nadal obowiązuje doktryna obrony Ukrainy przed Rosją. Nie przewidzieli zwrotu przez rufę.

Ruch Palikota? To ugrupowanie nadal w stanie embrionalnym, na dodatek bez gwarancji prawidłowego rozwoju. A raczej z ryzykiem permanentnego niedorozwoju.

PSL? Być może tam ktoś się obudzi, choć raczej wtedy, gdy notowania będą poniżej progu. Wówczas bowiem ludowcy lubią żwawiej poprotestować przeciw własnemu rządowi. Gdy notowania skaczą do sześciu, siedmiu punktów PSL popada w błogą drzemkę.

SLD? Poszukiwanie zagubionej lewicowej tożsamości tak bardzo pochłania, że nie ma czasu na zajmowanie się prawdziwą polityką.

Jest jeszcze Solidarna Polska, ale w tej kwestii nic z tego nie wynika. Nawiązując do wcześniejszych rozważań nad znaczeniowym zakresem epitetu „ciota" musimy dojść do konkluzji, że jest to zjawisko ponadideologiczne i ponadpartyjne. Co niestety jest złą wiadomością dla nas wszystkich, nie tylko mieszkańców miejscowości, w których zostaną zlikwidowane posterunki policji.

Po wyzwiskach Palikota zaczęła się debata nad znaczeniem tegoż słowa. Generalnie wiadomo, że jest to knajackie określenie homoseksualisty.

Jak wielu z Państwa zapewne zauważyło słowo „ciota" w szerszym znaczeniu bywa też używane jako zamiennik – ostre określenie łamagi, fajtłapy, nieudacznika itp. Kogoś, kto np. szmaci dobrze podaną piłkę. Kogoś, kto marnuje podaną na tacy okazję.

Pozostało 87% artykułu
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka