Reklama

Polska socjalna kontra jeszcze bardziej socjalna

Gdy PiS kilka tygodni temu przypomniało na plakatach aferę taśmową, politycy Platformy oburzali się, pytając: „Cóż mają podsłuchy do wyborów samorządowych?".

Publikacja: 28.08.2014 02:07

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa

Można by ich dziś zapytać, cóż wspólnego z wyborami do rad gmin, powiatów i sejmików mają obietnice dosypania pieniędzy emerytom i rodzinom wielodzietnym.

Tyle że odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Premier zaczął bowiem wczoraj kampanię przedwyborczą, i to nie tylko samorządową, ale też tę, która formalnie odbędzie się w roku 2015 – do parlamentu.

Od tych dwóch kampanii zależy los rządu Donalda Tuska. Jego partia od jakiegoś czasu w badaniach opinii publicznej wypada gorzej niż opozycyjne PiS. Premier więc na pewno gotów jest zrobić wszystko, aby odwrócić tę tendencję. Stąd „populistyczne" – jak zdążył już wczoraj określić je „Financial Times" – obietnice Donalda Tuska.

Zarówno SLD, jak i PiS mają mocno prosocjalne programy gospodarcze, więc szef rządu – przystępując do licytacji na lewicowe hasła – uznał najwyraźniej, że jednym ruchem odbierze argumenty obu głównym partiom opozycji. Co ciekawe, Platforma zaszła z lewej również swego koalicjanta, bo pomysły kwotowej waloryzacji emerytur były właśnie propozycjami PSL.

Przypomnijmy, że jeszcze w 2005 roku bitwa między PiS a PO rozegrała się pod hasłem sporu Polski solidarnej z liberalną. Przedwyborcze batalie najbliższych lat – jak wszystko na to wskazuje – będą licytacją między Polską socjalną a jeszcze bardziej socjalną. Ze szkodą dla Polski.

Reklama
Reklama

Wczorajsze wystąpienie szefa rządu pokazało też – na pewno wbrew jego intencjom – zmęczenie materiału. Donaldowi Tuskowi brakowało energii i błyskotliwości, nie był wczoraj ani doskonałym mówcą, ani wizjonerem. Podobnie zabrzmiały wystąpienia jego ministrów – nie były dobrze przygotowane i przypominały raczej nudną naradę w rządowych gabinetach. Jeśli miał to być początek wielkiej ofensywy, która pozwoli Platformie Obywatelskiej odzyskać prowadzenie w sondażach, to wypadł nader słabo.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: KPO, CPK i oranżeria w kebabie, czyli spektakularna katastrofa rządu
Komentarze
Estera Flieger: Karol Nawrocki, czyli ludowy prezydent Polski
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trumpizm po polsku? Przemówienie Karola Nawrockiego zwiastuje zmianę kursu prawicy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki szybko zrezygnował z próby udawania dobrotliwego ojczulka narodu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Karol Nawrocki składa przysięgę i idzie się bić, zwołując pisowskie wojsko
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama