Joanna Ćwiek-Świdecka: Na kłótniach Karola Nawrockiego z Donaldem Tuskiem zyska Sławomir Mentzen

Trudno na starcie prezydentury Karola Nawrockiego zakładać, że na pewno pójdzie na noże z premierem Donaldem Tuskiem. Ale spokojnie możemy założyć, że będzie to co najmniej trudna współpraca. A im trudniejsza, tym większe prawdopodobieństwo, że wybory parlamentarne w 2027 roku wygra Konfederacja i Sławomir Mentzen.

Publikacja: 02.06.2025 15:47

Sławomir Mentzen

Sławomir Mentzen

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Wybory prezydenckie w 2025 r. wygrał Karol Nawrocki – podała Państwowa Komisja Wyborcza. Ale drugim wygranym jest demokracja, bo do urn poszło aż 71,63 proc. uprawnionych do głosowania. W tym osób młodych, postrzeganych dotąd – a co najmniej do 2023 r. – jako ci, których sprawy kraju nie interesują.  

1 czerwca frekwencja wśród młodych wyniosła 76,3 proc. i była o 3,5 pkt proc. wyższa od tej w pierwszej turze. Młodzi dorośli, wieku 18–29 lat, byli drugą najliczniejszą grupą, która w obu turach poszła na wybory. W pierwszej postawili na Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga, w drugiej nieco więcej wybrało Karola Nawrockiego. Sondaże pokazały, że krzyżyk przy jego nazwisku postawiło 52,9 proc. młodych obywateli.

Wybory prezydenckie: Dlaczego młodzi Polacy wybrali Karola Nawrockiego?

W drugiej turze wyborów zwolennicy lidera Konfederacji w zdecydowanej większości postawili na Nawrockiego. Na Trzaskowskiego swój głos oddał zaledwie co dziesiąty popierający Mentzena. Wyborcy Adriana Zandberga zachowali się odwrotnie – większość poparła obecnego prezydenta Warszawy, na kandydata PiS swój głos oddało 16 proc. popierających w pierwszej turze lidera partii Razem.

Czytaj więcej

Daria Chibner: Donald Tusk i Rafał Trzaskowski nie rozumieją Polaków

Wielu młodych głosowało „przeciw”. Zależy im na rozbiciu duopolu, na zerwaniu z rządami tych, których widzą u steru, od kiedy pamiętają. To ci, którzy nie mówią o sprawach dla nich ważnych – dobrej edukacji, dostępnych mieszkaniach, poprawie zdrowia psychicznego, pierwszej pracy czy zmianach klimatycznych. Badania CBOS dotyczące pokolenia Z, które opisaliśmy w serwisie rp.pl kilka dni temu, pokazały, że młodzi najbardziej boją się migrantów i wojny, więc ktoś, kto straszy, że po zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego Polska zostanie zalana przez przybyszów z bliskiego Wschodu i Afryki, wybiera ten rodzaj emocji, który łatwo może przełożyć się na głos w wyborach.

Do tego dochodzi to, co także pokazuje CBOS – problem ze zdefiniowaniem tego, jaki powinien być współczesny mężczyzna. Bo do młodych mężczyzn dochodzą sprzeczne sygnały: mają być silni, ale też pełni galanterii i wrażliwi, ale czasem też płakać. Niedziwne więc, że mają wrażenie, że najłatwiej żyłoby im się w świecie tradycyjnych wartości i takiegoż podziału ról, bo wtedy mieliby jasność co do tego, jacy powinni być.

Czytaj więcej

Politykom nie zależy na naszym głosie – mówi młody aktywista

Te lęki i dylematy łatwo zagospodarował Karol Nawrocki. Choć trudno powiedzieć, że zwracał się w jakiś szczególny sposób do młodych, raczej mówił o rzeczach, które ich niepokoją. Z kolei Rafał Trzaskowski, choć w pierwszej turze miał większe poparcie młodych niż Karol Nawrocki, wydaje się, że teraz nie sięgnął za bardzo do tego elektoratu. Same zorganizowane spotkania ze studentami to za mało, zwłaszcza że nie jest to możliwość wyjścia poza elity.

Rusza kampania przed wyborami parlamentarnymi w 2027 r.

Wybory prezydenckie to już przeszłość. Teraz rusza kampania przed wyborami parlamentarnymi w 2027 r. I nie ma wcale pewności, czy odbędą się one przedterminowo, więc od pierwszego dnia wszystkie ręce na pokład.

Niedzielne wybory pokazały, że sama kampania oparta na negatywnych emocjach wobec drugiej strony to nie sposób na wygraną, a Polska jest niemal równo podzielona na pół. Wyborcy, w tym w dużej części młodzi, pokazali czerwoną kartkę rządowi, brutalnie punktując go za brak konkretów i zapowiedzianych zmian. To sygnał, by się ogarnąć – zarówno po stronie KO, jak i PiS. I ułożyć jak najbardziej poprawne stosunki między prezydentem a rządem.

Czytaj więcej

Joanna Ćwiek-Świdecka: Wybory będzie się wygrywać na TikToku

Bo jeśli do obecnej niechęci wobec duopolu dojdą jeszcze kłótnie w starym stylu, to w wyborach w 2027 r. zapewne zatriumfuje Konfederacja. I może też partia Razem. Bo tylko te ugrupowania mówią o rzeczach dla nich ważnych i w zrozumiałym dla nich języku. Pytanie, kto zagospodaruje młodzieżowe centrum.  

Wybory prezydenckie w 2025 r. wygrał Karol Nawrocki – podała Państwowa Komisja Wyborcza. Ale drugim wygranym jest demokracja, bo do urn poszło aż 71,63 proc. uprawnionych do głosowania. W tym osób młodych, postrzeganych dotąd – a co najmniej do 2023 r. – jako ci, których sprawy kraju nie interesują.  

1 czerwca frekwencja wśród młodych wyniosła 76,3 proc. i była o 3,5 pkt proc. wyższa od tej w pierwszej turze. Młodzi dorośli, wieku 18–29 lat, byli drugą najliczniejszą grupą, która w obu turach poszła na wybory. W pierwszej postawili na Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga, w drugiej nieco więcej wybrało Karola Nawrockiego. Sondaże pokazały, że krzyżyk przy jego nazwisku postawiło 52,9 proc. młodych obywateli.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Propozycja Szymona Hołowni. Powoływanie się na Niemcy to nie jest dobry pomysł
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Gorzkie zwycięstwo Karola Nawrockiego
Komentarze
Bogusław Chrabota: Wybory wygrał Jarosław Kaczyński. Czy Donald Tusk jest skazany na porażkę?
Komentarze
Daria Chibner: Donald Tusk i Rafał Trzaskowski nie rozumieją Polaków
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Po wyborach prezydenckich dopiero zrozumiemy, czym jest polaryzacja