Sławomir Mentzen, Adrian Zandberg, Rafał Trzaskowski, Joanna Senyszyn i Magdalena Biejat – tak wyglądałaby pierwsza piątka w wyborach prezydenckich, gdyby głosowali wyłącznie uczniowie i uczennice. Karol Nawrocki, który 1 czerwca razem z Rafałem Trzaskowski będzie walczył o urząd prezydenta, w szkolnym rankingu był dopiero siódmy.
Wybory prezydenckie 2025: Akcji wyborcza „Młodzi głosują”
To wyniki akcji wyborczej „Młodzi głosują”, którą w dniach 5–16 maja w 700 polskich szkołach przeprowadziło Centrum Edukacji Obywatelskiej. Wzięli w niej udział uczniowie starszych klas szkół podstawowych i szkół średnich. Zagłosowało ok. 100 tys. osób.
Jak Mentzenowi udało się dziś zebrać poparcie w tej grupie wiekowej? Zaczął się o nie starać już pięć lat wcześniej w serwisach społecznościowych, a młodzi ludzie zaczęli go obserwować, mając 14, 15 czy 16 lat. Kiedy otrzymali prawa wyborcze, byli już nauczeni, ze popierają lidera Nowej Nadziei.
W kampanii prezydenckiej liczy się zarówno forma, jak i treść
Forma przekazu jest bardzo ważna. Widzimy, że obecna kampania to głównie media społecznościowe czy wielogodzinne debaty – także w internecie. Ale konkrety są nie mniej ważne. Kandydaci raczej rzadko wspominali o rzeczach dla młodego pokolenia istotnych. Oczywiście niż demograficzny zrobił swoje i są to wyborcy mniej liczni, w mniejszym stopniu przekładają się na głosy, ale nie można udawać, że ani oni, ani ich sprawy nie istnieją. Edukacja, pierwsza praca, dostęp do mieszkań, prawa kobiet, klimat czy zdrowie psychiczne to dla wielu z nich sprawy kluczowe. I choć na wiele z nich prezydent nie ma wpływu, chcą chociaż, by wyraził swoje zdanie.