W ubiegłym tygodniu Pentagon zdecydował o wstrzymaniu części dostaw broni dla Ukrainy, co zaskoczyło zarówno administrację, jak i sojuszników oraz Kongres USA. Decyzja ta wywołała falę krytyki i pytań o jej motywy, zwłaszcza że analiza wojskowa nie wskazywała na realne zagrożenie dla amerykańskich zapasów amunicji.
Czytaj więcej
W trakcie ogromnych, narastających z dnia na dzień, rosyjskich nalotów Waszyngton przerywa Ukrain...
W poniedziałek nastąpił kolejny przełom. Donald Trump zapowiedział wysłanie na Ukrainę dodatkowej broni, głównie defensywnej. Prezydent USA podkreślał, że Ukraina „musi się bronić” i że „ginie tam zbyt wielu ludzi”. Decyzja nastąpiła tuż po rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który określił ją jako „najlepszą w historii ich kontaktów”.
Pociski do systemów Patriot dla Ukrainy. Donald Trump zmienił decyzję
Amerykański serwis Axios przekazał, jak wyglądały ostatnie dni i dlaczego Donald Trump zdecydował się zmienić decyzję. Na Ukrainę trafią amerykańskie pociski do baterii Patriot, ale Trump chce, by europejscy sojusznicy również przekazali swoje wsparcie. Po udanej rozmowie z Zełenskim Trump miał podjąć decyzję o natychmiastowym wysłaniu dziesięciu pocisków przechwytujących. To mniej niż początkowo miało trafić do Ukraińców. Jednocześnie Waszyngton zapowiedział, że pomoże w odnalezieniu innych źródeł, skąd mogłyby trafić pociski.
Dzień wcześniej niemiecki kanclerz Friedrich Merz zadzwonił do Trumpa z prośbą o odblokowanie dostawy pocisków Patriot, która została wstrzymana w drodze na Ukrainę – poinformował niemiecki urzędnik. W odpowiedzi prezydent USA zasugerował Niemcom sprzedaż jednej z baterii Patriot Ukrainie. Źródła serwisu Axios przekazały, że USA i europejscy sojusznicy mieliby pokryć koszty zakupu.