Nie było jeszcze sytuacji w Polsce, żeby kandydat na prezydenta wywodził się ze środowiska chuligańskiego, biorącego udział w leśnych bijatykach kibolskich, przejmował w niejasnych okolicznościach mieszkania człowieka mającego konflikt z prawem czy będącego tak blisko świata przestępczego. Teraz dowiadujemy się z ustaleń Onetu, że Karol Nawrocki miał uczestniczyć w procedurze sprowadzania prostytutek dla gości do Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz. Co łączy te wszystkie sprawy? Dwie rzeczy.
Czytaj więcej
PiS przygotował Karola Nawrockiego na starcie z Rafałem Trzaskowskim, jakby to była powtórka z 20...
Czy Karol Nawrocki uczestniczył w procedurze sprowadzania prostytutek?
Karol Nawrocki ma nietypową skłonność do kontaktów ze światem przestępczym. I nie pozywa w trybie wyborczym tych, którzy przedstawiają informacje stawiające go w złym świetle. A warto przypomnieć, że w przeszłości Konfederacja wygrała w trybie wyborczym z TVP. Nawrocki nie pozywa w trybie wyborczym i nie domaga się błyskawicznego wyjaśnienia sprawy, jeszcze w kampanii. Prezes IPN zapowiedział co prawda pozew przeciwko Onetowi, ale sprawa znajdzie swój finał dopiero po wyborach. Jeżeli pozew zostanie złożony i nie zostanie wycofany.
Czytaj więcej
Prezes IPN, przymierzany przez PiS do ubiegania się o Pałac Prezydencki, dał się sfotografować po...
„Rzeczpospolita” jako pierwsza pisała we wrześniu zeszłego roku o podejrzanych kontaktach prezesa IPN. „Prezes IPN, przymierzany przez PiS do ubiegania się o Pałac Prezydencki, dał się sfotografować podczas przyjaznych spotkań z byłym członkiem gangu sutenerów”– pisaliśmy. – Łączy nas tylko boks – zapewniał Nawrocki. Nikodem Skotarczak, pseudonim Nikoś; Jarosław M., pseudonim Masa; Olgierd L., pseudonim Olo; Grzegorz H., pseudonim Śledziu to kolejne osoby ze świata przestępczego łączone z kandydatem PiS na prezydenta. Karol Nawrocki nie chwalił się, że pod pseudonimem napisał książkę o szefie trójmiejskiej mafii. Odkryły to media. Nie przyznał się też do relacji ze skazanym za porwanie powiązanym z gangiem sutenerów Wielkim Bu. Dziennikarze o tym napisali. Nie wiedzielibyśmy również, gdyby nie media o tym, że poręczył za neonazistę. Żadnej z tych informacji, mimo początkowego oburzania się PiS na media, Nawrocki nie zaprzeczył, a mediów nie pozwał, podobnie jak tych, którzy powtarzali rewelacje na jego temat.