Reklama

UE przyjęła porozumienie ws. AI. Część przedsiębiorców nie spełni wymogów

Rada UE, Parlament i Komisja przyjęły „prowizoryczne porozumienie” ws. AI Act - Aktu o Sztucznej Inteligencji. NGO wskazują na zagrożenia dla praw podstawowych, a biznes – na nieproporcjonalne wymogi i niepewność prawa.

Publikacja: 12.12.2023 03:00

Sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja

Foto: Adobe Stock

Porozumienie osiągnięte w kolejnej turze trójstronnych negocjacji (tzw. trilog) Rady, PE i KE to na razie zbiór wytycznych i politycznych kierunków, w jakich ma iść regulacja. Dokładny tekst rozporządzenia ws. AI poznamy za miesiąc lub dwa, gdy zostanie dopracowany. A diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach.

– Pewne kwestie zostały jednak rozstrzygnięte – np. ta dotycząca modeli generatywnych czy AI ogólnego przeznaczenia, które często są podstawą wielofunkcyjnych systemów i programów, przydatnych w różnych zadaniach, takich jak GPT, Gemini czy Anthropic – mówi Filip Konopczyński z Fundacji Panoptykon. – W ich wypadku regulacja ma działać proporcjonalnie – minimalne obowiązki dla modeli z niewielką ilością użytkowników (firmy, konsumenci), ścisłe regulacje dla tych z najsilniejszą pozycją rynkową – dodaje.

– Z dostępnych komunikatów wynika, że to, co wcześniej wypracowano, zostanie utrzymane – mówi dr Michał Nowakowski, radca prawny z Rymarz Zdort Maruta. – Chodzi o informowanie, na jakich zbiorach danych są „trenowane” modele AI, a także inne obowiązki przejrzystości. Ale w modelach, które rodzą ryzyko systemowe dla praw podstawowych, obowiązki obejmą też np. procedurę raportowania incydentów cyberbezpieczeństwa czy naruszenia praw podstawowych – podsumowuje.

Czytaj więcej

Prawo dla sztucznej inteligencji. UE przegrywa wyścig z USA

Z kolei Eliza Turowicz, specjalistka w Departamencie Rynku Cyfrowego Konfederacji Lewiatan, mówi, że w ocenie przedsiębiorców nowe brzmienie zaprzecza głównemu podejściu, które przyświecało KE przy publikacji pierwszej wersji projektu, tj. podejściu na podstawie ryzyka.

Reklama
Reklama

– Zaproponowany sposób regulowania systemów SI ogólnego przeznaczenia nie uwzględnia faktycznego łańcucha dostaw i nakłada nieproporcjonalne wymogi, które mogą być niemożliwe bądź trudne do spełnienia dla wielu przedsiębiorstw – wskazuje ekspertka. – Może to zdławić konkurencyjność oraz innowacyjność. Przedsiębiorców niepokoi, że z powodu szybkiego tempa negocjacji trilogowych pozostaje wiele niewyjaśnionych kwestii, co może zdezorientować rynek oraz odebrać pewność prawa – dodaje.

Organizacje społeczne mogą być zaś zadowolone z tego, że AI Act będzie zawierał obowiązek oceny wpływu systemów wysokiego ryzyka na prawa podstawowe i bezpieczeństwo ludzi, prawo do skargi na decyzje podjęte z udziałem AI czy wyjaśnienia decyzji systemu wysokiego ryzyka. Choć w pewnych wypadkach możliwość używania systemu zdalnego rozpoznawania twarzy będzie dozwolona, to tylko za zgodą sądu i do ścigania określonych przestępstw. Zwolnione z tych wymogów będą jednak służby specjalne.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama