Sąd Najwyższy: krasnal Pomarańczowej Alternatywy nie na stojaki

Jacek Jankowski „Ponton", były działacz Pomarańczowej Alternatywy, wygrał ostatecznie proces o wykorzystanie na stojakach rowerowych wizerunku krasnala jego autorstwa.

Publikacja: 05.06.2015 08:47

Twórca Pomarańczowej Alternatywy Waldemar Fydrych „Major".

Twórca Pomarańczowej Alternatywy Waldemar Fydrych „Major".

Foto: Fotorzepa, Maciej Jazwiecki

Sąd Najwyższy potwierdził ostatecznie, że dopuszczono się plagiatu. Nierozstrzygnięta jest tylko kwestia, czy naruszenie to można przypisać portalowi Allegro, który sfinansował przedsięwzięcie.

A poszło o zorganizowaną w 2011 r. akcję „Zaparkuj klimatycznie" promującą jazdę rowerem. W pięciu miastach stanęło 100 kolorowych stojaków rowerowych w kształcie nawiązującym do lokalnych symboli. Ich wzory opracowało poznańskie stowarzyszenie architektów i projektantów Noga Dzika, a organizacją zajęła się fundacja All For Planet związana z portalem Allegro, który wyłożył pieniądze.

Kłopot w tym, że wrocławskie stojaki przypominały krasnala autorstwa Jacka Jankowskiego, a ten nie godził się na wykorzystywanie w celach komercyjnych symbolu działań wolnościowych.

Wrocławskie sądy uznały, że doszło do plagiatu, i nakazały wszystkim trzem uczestnikom tej akacji przeprosiny Jankowskiego oraz usunięcie stojaków, co już nastąpiło.

Do SN odwołały się fundacja i Allegro, których pełnomocnicy Joanna Basińska i Włodzimierz Głowacki skupili się na tym, że sądy potraktowały wszystkich pozwanych jednakowo i nakazały jednakowe przeprosiny. Tymczasem zwłaszcza udział Allegro był inny, portal nie uczestniczył w naruszeniu prawa. Błędem było więc zastosowanie art. 422 kodeksu cywilnego, który mówi, że za szkodę odpowiada nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, ale także podżegacz czy pomocnik oraz osoba, która świadomie skorzystała z wyrządzonej szkody.

SN utrzymał wyrok co do fundacji, uchylił zaś co do Allegro, nakazując ponowne zbadanie jego udziału w sprawie. Podzielił w części argumentację pełnomocników portalu, wskazując, że nie można automatycznie rozszerzać odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich na inne podmioty, gdyż prawo autorskie (art. 78) i art. 422 k.c. przewidują różne rygory i niezbędne jest każdorazowo ustalenie, czy dany podmiot naruszył prawa autorskie. SN nie miał zaś wątpliwości, że fundacja naruszyła prawa powoda: do autorstwa, integralności utworu, a ze względu na historyczne konotacje – rzetelnego wykorzystania.

Werdykt SN może mieć szersze znaczenie dla rynku reklamy czy mediów, bo zdarza się, że w kampanii reklamowej dochodzi do naruszenia praw autorskich i pojawić się mogą roszczenia wobec zamawiającego reklamę. Pytanie – jak ma się on bronić.

Dodajmy, że twórca Pomarańczowej Alternatywy Waldemar Fydrych „Major" pozwał Wrocław za wykorzystywanie jego krasnala do promocji miasta: gmina przyznała naruszenia jego prawa, trwa spór co do finansowego rozliczenia.

Sygnatura akt: V CSK 599/14

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem