84. rocznica wybuchu II wojny światowej. Andrzej Duda na Westerplatte: II RP zbyt późno modernizowała armię

Dziś, jak co roku, upamiętniamy wszystkich, którzy polegli za wolną Polskę - mówił na Westerplatte, w 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej, minister obrony Mariusz Błaszczak.

Aktualizacja: 01.09.2023 05:46 Publikacja: 01.09.2023 05:00

Obchody 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte

Obchody 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte

Foto: PAP/Marcin Gadomski

W piątek rano prezydent Andrzej Duda złożył wieniec "Od Narodu" na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte.

Cmentarz, na którym ponownie pochowano odnalezione i ekshumowane szczątki obrońców Westerplatte, został uroczyście otwarty 4 listopada 2022 roku.

O 4:45 na Westerplatte rozległy się syreny upamiętniające rozpoczęcie ataku pancernika Schelswig-Holstein na Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte.

W uroczystości na Westerplatte brali udział m.in. prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz szef Sztabu Generalnego, gen. Rajmund Andrzejczak.

Mariusz Błaszczak o wybuchu II wojny światowej: Doszło do IV rozbioru Polski

- 84 lata temu Niemcy napadły na Polskę. W ten sposób rozpoczęła się II wojna światowa. Ta napaść poprzedzona została paktem Ribbentrop-Mołotow, a więc porozumieniem podpisanym przez ministrów spraw zagranicznych hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. Doszło w konsekwencji do IV rozbioru Polski. Dziś, jak co roku, upamiętniamy wszystkich, którzy polegli za wolną Polskę - mówił na Westerplatte Mariusz Błaszczak.

Czytaj więcej

II wojna światowa w liczbach. Jak naiwnie Niemcy oceniali zdolności logistyczne przeciwników

Mówiąc o złożeniu przez prezydenta wieńca na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte Błaszczak stwierdził, że "państwo polskie zapewniło godny spoczynek obrońcom ojczyzny po wielu, wielu latach, gdy nie dbano o pamięć o żołnierzach, którzy oddali swoje życie za ojczyznę".

- Dziś jesteśmy świadkami odradzającego się imperializmu rosyjskiego, on zawsze był groźny, przestrzegał przed tym ś.p. prezydent Lech Kaczyński. Dziś wypełniamy testament pana prezydenta wzmacniając polskie siły zbrojne, rozbudowując wojsko polskie, wyposażając wojsko polskie w nowoczesną broń - kontynuował minister obrony.

- To jest najlepsza, najskuteczniejsza odpowiedź na te wszystkie zagrożenia, z którymi dziś mamy do czynienia - odstraszanie - dodał.

Po wystąpieniu ministra odbył się apel poległych przed pomnikiem obrońców Westerplatte. Po apelu poległych na Westerplatte rozległ się salut armatni.

Andrzej Duda w 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej: Najstraszliwsza i najkrwawsza w dziejach wojna

- Jakże przejmujący jest ten moment kiedy słyszymy dźwięk syren w momencie, kiedy padły pierwsze salwy. Możemy sobie tylko wyobrazić co oznaczała tamta salwa w tamtym momencie - mówił prezydent Andrzej Duda. - Wystarczy powiedzieć, że salut armatni, który zabrzmiał przed chwilą to zaledwie wystrzał z niewielkich dział w porównaniu z tym czego użył pancernik Schleswig-Holstein atakując polskich żołnierzy na Westerplatte. Na archiwalnych zdjęciach widać, że to była miazga. Nazwano to miejsce "małym Verdun". Kompletnie zniszczone drzewa, zburzone praktycznie wszystkie budynki, zryta tysiącami bomb ziemia. I taka niezwykła bohaterska obrona, taka twarda, niezłomna, legendarna - dodał.

- Hitlerowscy Niemcy rozpoczęli II wojnę światową, najstraszliwszą i najkrwawszą w dziejach. Ale znakomicie wiemy, że tak naprawdę jej początek, jej zarzewie nastąpiła kilka dni wcześniej, poprzez podpisanie zdradzieckiego paktu Ribbentrop-Mołotow - podkreślił prezydent.

Duda przypomniał, że pakt Ribbentrop-Mołotow był tragedią nie tylko dla Polski, ale też dla państw bałtyckich, które straciły państwowość na 50 lat.

- Dzisiaj próbuje się przeinaczać tą historię, mówię tutaj w głównej mierze o ekspertach rosyjskich i władzach Rosji, które próbują pisać historię od nowa. Nic nie zmieni historii. Nic nie zmieni prawdy historycznej. Nic nie zmieni, na szczęście, tych dokumentów, które cały czas są, zdjęć ściskających i uśmiechających się do siebie niemieckich hitlerowskich i rosyjskich sowieckich żołnierzy. Czerwona gwiazda pod ramię ze swastyką chciała zapanować nad Europą i nad narodami - mówił następnie prezydent.

Prezydent mówił następnie, że Polska w 1939 roku nie odparła agresji z dwóch przyczyn. - To państwo było w istocie cały czas jeszcze państwem biednym. Ale przede wszystkim ówczesna modernizacja polskiej armii była zdecydowanie spóźniona biorąc pod uwagę to, co od lat można było obserwować w hitlerowskich Niemczech. Niezwykle dynamiczną militaryzację kraju - wyjaśniał.

Andrzej Duda przekonywał, że polskiej armii nie zmodernizowano na czas. - II RP zmarnowała w ten sposób swoją rozwojową szansę i straciła w II wojnie światowej miliony obywateli. Nic nie może tego odwrócić i nic nie może przywrócić życia tym, którzy polegli i zostali pomordowani - stwierdził.

- Dziś wiemy, że nie wolno nam się spóźnić. O jakże wymownie widzimy to od 24 lutego 2022 roku, czarnej daty dla naszych sąsiadów z Ukrainy. Czarnej daty rosyjskiej napaści, pełnoskalowej, na to niepodległe, suwerenne państwo. Kolejnej rosyjskiej próby zmienienia siłą granic w Europie. Czy myślicie, że ostatniej? Nie bądźmy naiwni i na szczęście nie jesteśmy. To właśnie dlatego musimy poświęcić tak wiele innych naszych potrzeb i wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo. By Polak był mądry przed szkodą, zanim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię znowu. Że można nas napaść, bo jesteśmy słabi, bo nie damy rady. Musimy być mocni, jak zawsze powtarzam po to, żeby nie walczyć. Po to, żeby polski żołnierz nie musiał oddawać salwy broniąc ojczyzny. By nikt się nie odważył podnieść ręki na polską ziemię i na Polaków - przekonywał Duda.

- Musimy budować nasze bezpieczeństwo: nie na słowach, lecz na czynach - dodał.

- Bo wolność nie jest dana raz na zawsze. I nie utrzyma się sama. I nikt nam nie da jej w prezencie. Przeciwnie - historia uczy, że raczej będzie chciał nam ją odebrać. Dlatego musimy pokazywać, że jesteśmy gotowi. I musimy cały czas zachowywać gotowość. I odpowiedzialność. I to jest dzisiaj nasz największy, patriotyczny obowiązek - mówił też prezydent.

84. rocznica wybuchu II wojny światowej

84. lata temu, 1 września 1939 r., Niemcy dokonały inwazji na Polskę. O 4:45 niemiecki pancernik, Schleswig-Holstein, ostrzelał Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte. Polski garnizon na Westerplatte bronił się przez pierwszy tydzień wojny, mimo że pierwsze rozkazy przewidywały obronę placówki przez zaledwie kilka godzin.

Przez lata uważano, że atak Niemiec na Polskę w 1939 roku rozpoczął się od ataku na Westerplatte, ale w ostatnich latach pojawiły się wątpliwości co do tego, czy chronologicznie pierwszy nie był atak niemieckiego lotnictwa na Wieluń. Nalot na Wieluń miał rozpocząć się o 4:40, podczas gdy atak na Westerplatte - o 4:45.

W piątek rano prezydent Andrzej Duda złożył wieniec "Od Narodu" na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte.

Cmentarz, na którym ponownie pochowano odnalezione i ekshumowane szczątki obrońców Westerplatte, został uroczyście otwarty 4 listopada 2022 roku.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia Polski
Polska na światowej liście UNESCO. Podwójny cud w życiu Krzysztofa Pawłowskiego
Historia Polski
Zmarła "Niuśka", ostatnia "dziewczyna z Parasola", weteranka Powstania Warszawskiego
Historia Polski
Nie żyje Zofia Czekalska "Sosenka", bohaterka Powstania Warszawskiego
Historia Polski
Zygmunt II August – ostatni z Jagiellonów
Historia Polski
Przy stoliku w Czytelniku