Co z końmi na szlaku do Morskiego Oka? Rząd przedstawił ustalenia

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska spotkała się w piątek z dyrekcją Tatrzańskiego Parku Narodowego i góralami. W Zakopanem rozmawiano o dalszym wykorzystywaniu koni przez turystów odwiedzających Tatry.

Publikacja: 17.05.2024 18:26

Badanie stanu zdrowia koni na Polanie Włosienicy

Badanie stanu zdrowia koni na Polanie Włosienicy

Foto: PAP/Grzegorz Momot

- Konie nie znikną, ponieważ jest taki dziś stan prawny, że one są elementem całego planu, który jest zatwierdzony na tej drodze i my jako powiat tatrzański będziemy podtrzymywać tę formę transportu — mówił przed spotkaniem z minister Hennig-Kloską starosta tatrzański Andrzej Skupień.

- Były próby i testy wprowadzenia meleksów. One w okresie jesiennym i zimowym się nie sprawdziły, bo ważny jest stan drogi. Nie za bardzo chcemy wchodzić w tę dyskusję z tego względu, że meleksy za bardzo nie pasują nam do krajobrazu - tłumaczył.

Czytaj więcej

Morskie Oko: Starosta tatrzański tłumaczy dlaczego meleksy nie mogły zastąpić koni

Konie nad Morskim Okiem. Co ustalono podczas spotkania?

Po spotkaniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało listę ustaleń, jakie zapadły podczas dzisiejszego spotkania.

Uczestnicy zgodzili się m.in. w sprawie wydłużenia postoju dla koni, zmianę przepisów ws. wydawania licencji dla fiakrów, zmniejszenie limitu turystów na wozie czy dodatkowe badania dla koni.

„W następnym tygodniu na trasie do Morskiego Oka rozpoczynamy testy elektrycznego busa, zmniejszamy liczbę osób, które mogą być na wozie w trakcie jednego transportu, zwierzęta będą miały 60 minut postoju po każdym kursie” - przekazała minister Hennig-Kloska.

Fundacja Viva! od lat walczy z wykorzystywaniem koni do transportu turystów nad Morskim Okiem. Według raportu, opublikowanego przez fundację jesienią 2023 roku, zwierzęta ciągną o około tonę więcej, niż mogą, i wytrzymują w tej „pracy” średnio trzy lata. Później konie mają trafiać do rzeźni. 

Widok umęczonych koni na drodze do Morskiego Oka od wielu lat budzi kontrowersje. Rozwiązaniem miał być hybrydowy wóz konny. Jednak po zakończonych testach okazało się, że problemów jest więcej niż korzyści.

- Konie nie znikną, ponieważ jest taki dziś stan prawny, że one są elementem całego planu, który jest zatwierdzony na tej drodze i my jako powiat tatrzański będziemy podtrzymywać tę formę transportu — mówił przed spotkaniem z minister Hennig-Kloską starosta tatrzański Andrzej Skupień.

- Były próby i testy wprowadzenia meleksów. One w okresie jesiennym i zimowym się nie sprawdziły, bo ważny jest stan drogi. Nie za bardzo chcemy wchodzić w tę dyskusję z tego względu, że meleksy za bardzo nie pasują nam do krajobrazu - tłumaczył.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
„Rzecz w tym”: Zmiana definicji gwałtu wszędzie rodziła obawy, ale nigdzie się one nie sprawdziły
Społeczeństwo
Rolnik otruł 7,5 miliona pszczół. Jest wyrok sądu
Społeczeństwo
Poznań: W szpitalu wykryto przypadki zakażenia bakterią New Delhi
Społeczeństwo
Miesięczne dziecko zmarło na koklusz. Matka nie zaszczepiła się, gdy była w ciąży
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Społeczeństwo
IPN likwiduje sowiecki pomnik. Prezes z problematyczną ochroną