W Polsce najlepiej żyje się w metropoliach i ich okolicach

Najlepiej żyje się w metropoliach i ich okolicy. Rozwój nie zależy tylko od poziomu PKB.

Publikacja: 14.03.2013 03:06

To tylko niektóre wnioski z nowatorskiego badania przeprowadzonego przez ekspertów Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) na zlecenie resortu rozwoju regionalnego.

Nowy wskaźnik

Pionierskość tych badań polega na tym, że na ich potrzebę utworzono nowy miernik – Lokalny Wskaźnik Rozwoju Społecznego (LHDI – Local Human Development Index), który na bazie istniejącego już od lat Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI – Human Development Index) umożliwił pomiar stopnia rozwoju nie tylko na poziomie kraju, ale też niżej, na szczeblu regionalnym i lokalnym (powiatowym).

Nowy wskaźnik objął trzy komponenty: zdrowie, edukację i zamożność. Z badań UNDP, do których wykorzystano dane ze wszystkich dostępnych źródeł wiedzy o społeczeństwie (w tym z Głównego Urzędu Statystycznego, kilku ministerstw, Narodowego Funduszu Zdrowia , Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i Państwowej Komisji Wyborczej), wyłoniła się mapa społecznego rozwoju kraju.

Na poziomie województw czołówkę stanowią Mazowsze, Małopolska i Pomorze, a na poziomie powiatów Warszawa i powiaty: piaseczyński, pruszkowski i warszawski-zachodni. Na przeciwległych krańcach rankingu znalazły się województwa: świętokrzyskie, łódzkie i lubelskie oraz powiaty: suwalski, kazimierski i pińczowski. Badania objęły lata 2007–2010 i – co istotne – zestawiono pozycje poszczególnych regionów i powiatów z początku i końca tego okresu.

W przypadku województw pierwsze siedem regionów, poczynając od Mazowsza, a kończąc na Dolnośląskiem,  nie zmieniło swych pozycji. Tak samo jest z trzema wiodącymi powiatami. Są jednak i niespodzianki, choćby wysokie miejsce Rzeszowa w rankingu powiatów.

– Raport pokazuje, że Polska rozwija się w bardziej zróżnicowany sposób, niż przywykliśmy sądzić – mówi „Rz" Konrad Niklewicz, wicedyrektor Instytutu Obywatelskiego, wcześniej wiceminister rozwoju regionalnego. – W debacie publicznej funkcjonuje podział na Polskę A i B, tymczasem raport pokazuje, że jakość życia może być lepsza w tzw. Polsce B. Najlepszym przykładem jest Rzeszów, który w rankingu powiatów o najwyższych wartościach Lokalnego Wskaźnika Rozwoju Społecznego zajął siódme miejsce, wyprzedzając takie metropolie, postrzegane jako lokomotywy rozwoju, jak Wrocław, Gdańsk czy Katowice – wyjaśnia Niklewicz.

We wnioskach z badania stwierdzono również, że poziom rozwoju społecznego nie zależy tylko od dochodu i zamożności mieszkańców, ale również od kapitału ludzkiego, który z kolei zależy głównie od edukacji. Eksperci ONZ nie dopatrzyli się natomiast ścisłego związku aktywności cyfrowej z poziomem rozwoju społecznego na poziomie regionalnym.

Wpływ dotacji

Raport odnosi się również do wpływu pieniędzy unijnych na poziom rozwoju. Wynika z niego, że pieniądze europejskie z programu operacyjnego „Kapitał ludzki" mocno rzutują na wskaźniki rozwoju społecznego. Na wpływ tego programu zwraca też uwagę Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego. – Wnioski i dane z raportu pomogą nam w planowaniu rozwoju kraju i z pewnością mogą być pomocne w ustaleniu puli środków unijnych, które należy zainwestować w tzw. obszary strategicznej interwencji, w tym obszary przygraniczne, makroregion Polski wschodniej, obszary wiejskie czy tereny miast wymagające rewitalizacji – mówi „Rz" Niezgoda.  Dodaje, że warto zwrócić uwagę na bardzo pozytywną rolę funduszy kierowanych z programu „Kapitał ludzki", których użycie przekłada się na lepszą jakość życia w dziedzinach edukacji i zdrowia.

– Zróżnicowania na poziomie województw, a szczególnie wewnątrz nich są spore, ale dzięki pieniądzom europejskim się nie pogłębiają, a jeśli już, to nieznacznie – dodaje Stanisław Sudak, wicedyrektor Departamentu Koordynacji Polityki Strukturalnej w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.

Raport ONZ posłuży Ministerstwu Rozwoju jako dokument pomocniczy, ale jak wskazuje Niezgoda, nie będzie jednak stanowił podstawy do budowy algorytmu podziału pieniędzy unijnych ze wspólnego budżetu na lata 2014–2020.

Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży