Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę stowarzyszenia „Czysta Natura" na uchwałę Sejmiku Województwa Mazowieckiego dotyczącą wojewódzkiego planu gospodarki odpadami (WPGO) dla Mazowsza na lata 2012–2017. Sąd uznał, że stowarzyszeniu nie przysługuje legitymacja do złożenia skargi.
Stowarzyszenie kwestionowało to, że sejmik województwa nie odniósł się do stanowiska obywateli przy uchwalaniu planu. A w tym dokumencie znalazły się dwie instalacje (firmy Lekaro i SATER), które zdaniem stowarzyszenia nie powinny być wskazane jako regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych. Składowiska tych spółek nie posiadają bowiem sortowni i kompostowni. Mają dopiero powstać. Stowarzyszenie argumentowało, że takich inwestycji nie powinno być na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
– Sejmik nie wziął pod uwagę także dotychczasowej działalności spółek, która nie była zbyt rzetelna. A to może się przełożyć na funkcjonowanie instalacji w przyszłości – mówił na rozprawie Adam Lisak z zarządu stowarzyszenia. Wskazał przy tym, że działalnością spółki SATER zainteresowała się nawet Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Zarówno pełnomocnik sejmiku województwa, jak i spółki SATER (uczestnik postępowania) wnieśli o oddalenie skargi. Wskazali, że organizacja nie ma uprawnienia, by ją wnieść.
Radca prawny Magdalena Baduchowska, pełnomocnik spółki SATER, sprzeciwiając się informacjom stowarzyszenia, zaznaczyła m.in., że według jej wiedzy obecnie nie toczy się przeciw spółce żadne postępowanie wszczęte ze względu na rzekome prowadzenie składowiska odpadów z naruszeniem przepisów o ochronie środowiska.