Ekonomiści i organizacje biznesowe ostrzegają przed kolejną falą kryzysu, która czeka w tym roku polską gospodarkę. Skalę zagrożenia pokazują prognozy Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, według której liczba upadłości firm w 2013 r. może wzrosnąć aż o połowę. Ale systemowych rozwiązań wspierających pracowników i pracodawców nie widać.
Choć bezrobocie już dobiło do 13,3 proc. i wciąż rośnie, tzw. ustawa antykryzysowa mająca ograniczyć falę zwolnień w firmach nie wejdzie w życie wcześniej niż pod koniec pierwszego kwartału. Resort pracy dopiero ją szykuje.
W styczniowym programie prac Sejmu ustaw gospodarczych nie ma w ogóle. Wyjątkiem jest sprawozdanie komisji na temat nowelizacji ustawy o prawie upadłościowym i naprawczym.
– Mamy do czynienia z fundamentalnym kryzysem przywództwa politycznego. Okazuje się, że to, co jest obecnie najważniejsze dla polskiego przedsiębiorstwa, jest poza głównym nurtem zainteresowania rządzących – ocenia Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.
57. miejsce zajmuje Polska w rankingu rządów walczących z kryzysem