W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele informacji o negocjacjach strony rządowej z Europejskim Bankiem Centralnym na temat możliwości przystąpienia przez Polskę do mechanizmu ERM2. Jestem bardzo ciekaw wyniku tych rozmów za parę miesięcy, biorąc pod uwagę zarówno brak zgody politycznej na zmianę konstytucji (co oznacza, że w ERM2 możemy być dłużej niż minimalne dwa lata), jak i brak ustalenia jednolitego stanowiska pomiędzy rządem i bankiem centralnym. Swoją drogą interesujące jest to, że informacje o rozpoczęciu negocjacji na arenie międzynarodowej pojawiają się, zanim ustalono jednolite stanowisko w kraju. Oczekiwałbym, że stanowisko NBP mówiące, że „trudno znaleźć argumenty ekonomiczne rekomendujące przystąpienie do tego mechanizmu w obecnych warunkach”, przedstawiane jest najpierw Ministerstwu Finansów. Z kolei przedstawiciele ministerstwa, komentując w mediach to stanowisko NBP, mogliby przedstawić stosowną argumentację za wejściem jak najszybciej do ERM2. Mam wrażenie, że jej brakuje. Być może prawdziwe jest stwierdzenie, że wejście do ERM2 ustabilizowałoby rynek walutowy, jednak nie brak komentarzy, także w prasie międzynarodowej, mówiących, że wejście do ERM2 w obecnych warunkach może być zaproszeniem do dalszej spekulacji i zagrożeniem dla stabilności.
[srodtytul]Najpierw zgoda[/srodtytul]
Powstaje zatem pytanie, czy nie lepszym pomysłem od szybkiego i obarczonego dużym ryzykiem wejścia do ERM2 byłoby ustalenie kompromisu politycznego polegającego na przesunięciu daty wejścia do strefy euro powiedzmy na rok 2015. Zaakceptowanie wiarygodnej daty wprowadzenia euro przez wszystkie partie polityczne, rząd i NBP, uwieńczone szybkimi zmianami w konstytucji, mogłoby doprowadzić do ustabilizowania sytuacji na rynkach finansowych, nawet jeśli oznaczałoby to opóźnienie wejścia do strefy euro w stosunku do wcześniej ogłoszonych planów.
[wyimek]Dopiero wiarygodna i szeroko akceptowana data przystąpieniado euro mogłaby ustabilizowaćsytuację na rynkach finansowych [/wyimek]
Biorąc to pod uwagę, jeśli chodzi o rozmowy na forum międzynarodowym, moim zdaniem istnieją tematy bardziej istotne z punktu widzenia obecnej sytuacji gospodarczej.