Bezrobocie wyższe niż szacunki rządu

Nie należy liczyć na szybki spadek stopy bezrobocia – uważają ekonomiści

Publikacja: 02.07.2011 08:17

Przeciętne płace zależą od branży

Przeciętne płace zależą od branży

Foto: Rzeczpospolita

Coraz mniej prawdopodobne staje się, by pod koniec roku stopa bezrobocia wynosiła, tak jak szacuje rząd, 10,9 proc. Według ekonomistów może to być ponad 11,5 proc. Ale zaznaczają, że gdyby rząd zdecydował się na większe wsparcie finansowe z Funduszu Pracy na aktywną pomoc osobom bezrobotnym, bezrobocie spadałoby szybciej.

– Stopa bezrobocia na koniec roku wyniesie 11,8 proc. – przyznaje  Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku. W grudniu 2010 r. było to 12,3 proc.

Podobnie uważa Jacek Męcina, ekspert PKPP Lewiatan. – Na pewno w najbliższych miesiącach bezrobocie spadnie, bo latem rośnie zapotrzebowanie na pracowników sezonowych, ale w kolejnych kwartałach część z tych osób wróci do rejestrów, gdy skończą się prace sezonowe – podkreśla Męcina.

Jego zdaniem po to, by poprawić sytuację długotrwale bezrobotnych, osób starszych i z niskimi kwalifikacjami oraz absolwentów, potrzebna jest aktywna pomoc służb pracowniczych. A na to niestety nie ma w tym roku wystarczającej puli pieniędzy. – W ostatnich dwóch latach 1 mln ofert pracy przygotowali pracodawcy na wolnym rynku, ale 700 tys. to zajęcia stworzone w ramach  programów wsparcia – przypomina Męcina.

Czesława Ostrowska, wiceminister pracy, podkreśla, że resort złożył wniosek do Ministerstwa Finansów o zmianę planu Funduszu Pracy i przeznaczenie dodatkowych 1,5 mld zł na aktywną pomoc. – Wciąż nie mamy odpowiedzi – dodaje.

Najwyższe bezrobocie w tym roku było pod koniec lutego –  13,2 proc. W ciągu trzech miesięcy spadło o 1 pkt proc. do 12,2 proc., a liczba bezrobotnych zmniejszyła się o niespełna 188 tys.

Bezrobocie w ciągu tego kwartału spadło w większości powiatów. Tylko w nielicznych  utrzymało się na takim samym poziomie lub minimalnie wzrosło. Z ankiety „Rz" wynika, że są to powiaty, gdzie dopiero późną wiosną zaczęto bardziej powszechnie stosować staże, dofinansowanie miejsc pracy dla przedsiębiorców czy szkolenia.  Tak jest w powiecie tatrzańskim, gdzie stopa bezrobocia wzrosła w ciągu trzech miesięcy o 0,6 pkt proc., do 11,3 proc. – W tym roku później rozpoczęliśmy aktywizować bezrobotnych – przyznaje Krystyna Grzeszczak, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy. Ma nadzieję, że wzmożone prace sezonowe oraz działania aktywizujące pozwolą przez najbliższe miesiące zmniejszyć bezrobocie. – Ale mamy na to o 70 proc. pieniędzy mniej niż rok temu.

– Nastąpiło potężne wyciszenie – mówi Edward Tymoszyński, szef PUP w Białej-Podlaskiej (stopa bezrobocia 15,7 proc.). – Mamy znacznie mniej pieniędzy, a przedsiębiorcy nie zgłaszają nowych ofert pracy.

Urzędy mają nadzieję, że uda im się pozyskać dodatkowe pieniądze z programów unijnych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.fandrejewska@rp.pl

Bezrobocie w Europie

Stopa bezrobocia w maju według metodologii Eurostatu (uwzględniającej szarą strefę) wyniosła w Polsce 9,2 proc. (tak jak w kwietniu). Jej poziom w strefie euro także pozostał bez zmian (już  trzeci miesiąc z rzędu) – to wciąż 9,9 proc. W całej Unii stopa też się nie zmieniła (9,3 proc.) i była najniższa od dwóch lat. Najwięcej osób nie miało pracy w Hiszpanii (20,9 proc.), Irlandii (14 proc.) i Portugalii (12,4 proc.). Najniższym bezrobociem mogła się pochwalić Holandia (4,2 proc.). Grecja nie dostarczyła danych, a w marcu notowała 15-proc. stopę bezrobocia. W strefie euro w maju pracy szukało 15,51 mln osób (o 16 tys. więcej niż w kwietniu), a w całej Unii – 22,4 mln osób (o 5 tys. mniej).     —p.r.

Coraz mniej prawdopodobne staje się, by pod koniec roku stopa bezrobocia wynosiła, tak jak szacuje rząd, 10,9 proc. Według ekonomistów może to być ponad 11,5 proc. Ale zaznaczają, że gdyby rząd zdecydował się na większe wsparcie finansowe z Funduszu Pracy na aktywną pomoc osobom bezrobotnym, bezrobocie spadałoby szybciej.

– Stopa bezrobocia na koniec roku wyniesie 11,8 proc. – przyznaje  Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku. W grudniu 2010 r. było to 12,3 proc.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu