Dotychczasowa minister finansów Teresa Czerwińska pożegnała się we wtorek ze swoją funkcją i objęła tego samego dnia nową posadę – członka zarządu Narodowego Banku Polskiego. W zarządzie NBP zasiada już inny były minister finansów – Paweł Szałamacha.
Z wiceministra na ministra
Teresa Czerwińska odeszła z fotela szefa finansów państwa na własną prośbę, o czym pisaliśmy na naszych łamach. Poszło o kwestie reputacyjne – pani minister nie spodobała się „piątka" PiS, czyli zestaw bardzo kosztownych obietnic wyborczych. Osobiście wolałaby przeznaczać budżetowe pieniądze na reformy pobudzające gospodarkę w inny sposób niż transfery społeczne.
Nowym ministrem finansów został Marian Banaś, dotychczas wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej. W resorcie finansów zasiadał już w czasie pierwszego rządu PiS (w latach 2005–2007), był wówczas szefem Służby Celnej. Z wykształcenia jest prawnikiem, przez wiele lat pracował w Najwyższej Izbie Kontroli. W PRL był mocno zaangażowany w działalność opozycyjną, a politycznie związany jest z PiS praktycznie od zawsze.
Dialog z podatnikami?
– Dotychczasowa działalność ministra Banasia może wskazywać, co będzie główną jego specjalizacją jako szefa całego resortu – komentuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. – To oczywiście egzekucja podatków i danin, a szerzej mówiąc – zapewnienie nowym programom społecznym trwałego finansowania – dodaje.
Minister Banaś, jako dotychczasowy szef administracji podatkowej, ma tym względem spore doświadczenie, ale słynie też z tzw. twardej ręki wobec przedsiębiorców. – Myślę jednak, że uczciwi podatnicy nie mają się czego bać – komentuje Mariusz Korzeb z Federacji Przedsiębiorców Polskich.