Reklama
Rozwiń

Duży popyt na polskie obligacje

Z niższych stóp procentowych korzysta minister finansów ?i taniej sprzedaje dług.

Publikacja: 24.10.2014 13:03

Ministerstwo Finansów sprzedało na czwartkowym przetargu obligacje dwuletnie i pięcioletnie łącznie za 6,06 mld zł. Popyt ze strony inwestorów przekroczył 9,6 mld zł. Pożyczone pieniądze pójdą na finansowanie przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych, które wynoszą 154,7 mld zł.

– Aukcja była udana. Solidne zainteresowanie inwestorów pozwoliło sprzedać nieznacznie więcej, niż planował resort finansów, a rentowność sprzedawanych obligacji okazała się niższa od poziomów, które ukształtowały się na początku dnia – komentuje Arkadiusz Urbański, analityk Pekao.

Rentowność obligacji dwuletnich na aukcji wyniosła ?1,65 proc. Kiedy ostatnio resort sprzedawał tę serię papierów w kwietniu, płacił inwestorom odsetki równe 3,02 proc. Po znacznie niższym oprocentowaniu niż na ostatnim przetargu we wrześniu resort sprzedał też obligacje pięcioletnie. Wówczas wyniosło ono 2,44 proc., teraz spadło do 2 proc.– Prawdopodobnie duży udział w aukcji mieli inwestorzy zagraniczni, dla których niskie rentowności polskiego długu mogą wciąż być atrakcyjne – ocenia Urbański.

W czwartek po południu rentowność polskich obligacji skarbowych dwuletnich wynosiła na rynku 1,67 proc., pięcioletnich 2,04 proc., a dziesięcioletnich 2,61 proc. Ceny rosły po słabszych od prognoz danych o sprzedaży detalicznej i w oczekiwaniu na dalsze ruchy Rady Polityki Pieniężnej.

NBP opublikował w czwartek zapis dyskusji po październikowym posiedzeniu RPP, na którym Rada obniżyła główną stopę procentową z 2,5 proc. do 2 proc., a stopę lombardową z 4 proc. do 3 proc. Część osób, które zagłosowały za taką decyzją wyraźnie chciała jednak, żeby na tym poprzestać. „Niektórzy członkowie Rady uważali, że zdecydowana obniżka stóp procentowych byłaby uzasadniona, o ile towarzyszyłoby jej stwierdzenie, że taka decyzja oznacza jednorazowe dostosowanie stóp procentowych do aktualnych prognoz gospodarczych" – czytamy w dokumencie NBP. Jednak ostatnio prezes NBP Marek Belka przyznał, że nie wyklucza jeszcze jednej, a nawet dwóch zmian stóp do końca roku. Nawet jeden z największych jastrzębi w Radzie Andrzej Kaźmierczak przyznał, że Rada może dalej walczyć z tendencjami deflacyjnymi.

Na posiedzeniu, które odbędzie się na początku listopada, członkowie RPP zobaczą najnowsze prognozy banku centralnego. Ekonomiści oczekują, że przewidywania co do tempa wzrostu cen i wzrostu PKB zostaną obniżone, co zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych obniżek stóp. – To może wesprzeć gołębie skrzydło RPP na tyle silnie, że w listopadzie Rada będzie chciała zakończyć silnym akcentem obecne dostosowanie stóp procentowych i obniży je o 0,50 pkt proc. – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Ministerstwo Finansów sprzedało na czwartkowym przetargu obligacje dwuletnie i pięcioletnie łącznie za 6,06 mld zł. Popyt ze strony inwestorów przekroczył 9,6 mld zł. Pożyczone pieniądze pójdą na finansowanie przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych, które wynoszą 154,7 mld zł.

– Aukcja była udana. Solidne zainteresowanie inwestorów pozwoliło sprzedać nieznacznie więcej, niż planował resort finansów, a rentowność sprzedawanych obligacji okazała się niższa od poziomów, które ukształtowały się na początku dnia – komentuje Arkadiusz Urbański, analityk Pekao.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora