"Stracone pokolenie" – tak europejskie media określają młodych Europejczyków miedzy 15 a 24 rokiem życia, którzy życie zawodowe zaczynają od bezrobocia. Według danych Eurostatu wraz kryzysem gospodarczym poziom bezrobocia wśród młodych wzrósł z 15 do 23 procent w całej UE. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest w Hiszpanii i Grecji, ale także we Włoszech i Portugalii.
W całej UE jest obecnie 5,6 mln bezrobotnych poniżej 25 roku życia.
W Hiszpanii statystyki wskazują na poziom bezrobocia w tej grupie wiekowej na 25 procent. Gdyby dodać do tego studentów i uczniów to statystyki mówią o 56-procentowym bezrobociu. Dla wielu młodych ludzi studia i nauka są nie szansa na lepsza pracę, ale "ucieczką" przed dorosłością, która oznacza brak pracy i brak możliwości samodzielnego życia. W Grecji Eurostat wskazuje na 62,5-procentowe bezrobocie. W Portugalii na 42,5 procent, we Włoszech na 40,5 procent, a w Polsce na 27,6 procent. Najniższe bezrobocie wśród młodych jest w Niemczech – 7,5 procent.
Europejscy politycy długo nie dostrzegali tego problemu. Były premier Włoch Silvio Berlusconi poradził młodej bezrobotnej Włoszce, która pytała go jak ma żyć i założyć rodzinę bez jakichkolwiek szans na pracę, polecił jej by... wyszła za jego syna.
W Brukseli bezrobociem wśród młodych zainteresowano się na początku tego roku. Pod koniec czerwca szefowie państw i rządów krajów unijnych podjęli decyzję o uchwaleniu programu walki z bezrobociem. Pomóc mają m.in. reforma systemu pośrednictwa pracy, programy dokształcające, a także programy pomagające młodym ludziom się przekwalifikować.