„The Guardian” pisze, że Karol Nawrocki „niespodziewanie wygrał wybory prezydenckie, prowadząc kampanię w stylu Donalda Trumpa”. Dziennik zauważa, że historyk, a obecnie polityk, spotkał się z prezydentem USA także przed wyborami, co pozwoliło mu uzyskać cenne poparcie i przedstawić się jako osoba mogąca chronić interesy Polski przed konserwatywną administracją Trumpa.
Podczas spotkania w Gabinecie Owalnym, Trump pochwalił polskiego prezydenta za zwycięstwo w „dość trudnym, dość nieprzyjemnym wyścigu”, mówiąc: – Nie popieram zbyt wielu osób, ale poparłem jego i jestem z tego bardzo dumny, z tego, co zrobił.