Końca epidemii koronawirusa w Polsce nie widać

Choć sytuacja miała być opanowana, w Polsce wciąż pojawiają się nowe przypadki zakażeń. A ich liczba w ostatnich dniach rośnie.

Aktualizacja: 08.06.2020 06:25 Publikacja: 07.06.2020 18:43

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr. 3 w Rybniku. Od połowy maja trwają badania diagnostyczne

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr. 3 w Rybniku. Od połowy maja trwają badania diagnostyczne

Foto: Reporter

Rozpoczął się ostatni etap luzowania gospodarki i życia społecznego. Ruszyły kina, baseny i siłownie oraz sale zabaw dla dzieci. Można też organizować wesela i zgromadzenia do 150 osób. Działają restauracje, a kościoły są szeroko otwarte dla wiernych. Pytanie jednak, czy do luzowania nie doszło zbyt wcześnie, bo liczba zakażonych gwałtownie poszła w górę.

Czytaj także - Prof. Gut: Obecne rozkurczenie jest zbyt duże

W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu doby doszło do 576 nowych zakażeń. To drugi najgorszy wynik od 4 marca, kiedy zdiagnozowano w Polsce pierwszego pacjenta z koronawirusem. W niedzielę doszło kolejne 575 pozytywnych testów.

Nowe ogniska wirusa

Większość zdiagnozowanych w ostatnich dniach przypadków to górnicy z Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka. W sobotę na 351 dodatnich pacjentów na Śląsku 346 było z Zofiówki. W niedzielę doszło kolejne 325 pozytywnych wyników testów. Jastrzębska Spółka Węglowa podała w niedzielę na Twitterze, że mają obecnie 2757 przypadków zakażenia koronawirusem. „W #KWK #Pniówek to 1587 osób, 1135 osób w #Ruch.u #Zofiówka, 13 w #kopalni.a #JastrzębieBzie, 9 osób w kopalni #Budryk i 13 w Ruchu #Borynia. Na #kwarantanna przebywa 212 osób".

Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, komentując sytuację zaznaczył, że łącznie w Zofiówce zostało przebadanych 4600 górników. Podkreślił, że jest możliwe, że skala zakażeń w tej kopalni może przekroczyć 20 proc. przebadanych.

Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiła się także informacja o ognisku koronawirusa w fabryce lodów i mrożonek na terenie gminy Działoszyn (powiat Pajęczno). Jedna z pracownic tego zakładu źle się poczuła. Lekarz po przeprowadzeniu wywiadu stwierdził, że może to być zakażenie koronawirusem i skierował pacjentkę na testy i zgłosił do sanepidu.

– Po badaniach okazało się, że wynik jest dodatni – opowiada Zbigniew Gajęcki, starosta pajęczański. – W sumie testy wykonano u ok. 100 osób. U 56 pracowników wynik wyszedł dodatni.

W przez weekend sanepid pobierał próbki od pozostałych pracowników oraz rodzin osób zakażonych. Szkoły, przedszkola i urzędy zostały zamknięte. W niedziele resort zdrowia poinformowało o 119 zakażeniach w woj. łódzkim.

Niepokojące wieści dochodzą także ze zgromadzenia redemptorystów. Obecnie 11 zakonników jest zakażonych, a 24 wykazuje objawy zakażenia. Na kwarantannie nałożonej przez sanepid pozostaje 136 braci w siedmiu domach zakonnych: w Bardzie, Braniewie, Kościelisku, Krakowie, Tuchowie, Warszawie i Wrocławiu. Do transmisji wirusa doszło podczas spotkań w Tuchowie i Kościelisku.

Z kolei Urząd do spraw Cudzoziemców poinformował, że 63 osoby w ośrodku dla cudzoziemców na warszawskim Targówku są zakażone koronawirusem, z czego cztery są hospitalizowane.

W stolicy do zakażeń doszło także w ośrodku dla bezdomnych.

Stan epidemii

W czwartek w Sejmie podczas debaty nad wotum zaufania dla rządu premier Mateusz Morawiecki mówił o stanie epidemii w Polsce. – Prawda jest taka, że odnieśliśmy ogromny sukces w walce z koronawirusem. Sukces, który jest doceniany na całym świecie – podkreślał premier.

Pytanie tylko, czy rzeczywiście można mówić już o wygranej wojnie z niebezpiecznym patogenem.

– Przebieg epidemii w naszym kraju w postaci bardzo wysokiej dziennej zachorowalności, ale w postaci prostej, był niebezpieczny, bo świadczy o tym, że chyba źle sobie radzimy w walce z epidemią. Nie widać żadnych zmian, by zmniejszała się liczba zachorowań dziennych, a wręcz odwrotnie – mówił w niedzielę na antenie w TVN 24 prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja. Jego zdaniem „zniesienie restrykcji jest nie tylko niezrozumiałe, ale i nieodpowiedzialne". – To może doprowadzić do tego, że ten szczyt zachorowań mamy ciągle przed sobą – ocenił. – Może być tak, że z opóźnieniem, ale jednak, doprowadzimy do sytuacji włoskiej czy hiszpańskiej.

Rozpoczął się ostatni etap luzowania gospodarki i życia społecznego. Ruszyły kina, baseny i siłownie oraz sale zabaw dla dzieci. Można też organizować wesela i zgromadzenia do 150 osób. Działają restauracje, a kościoły są szeroko otwarte dla wiernych. Pytanie jednak, czy do luzowania nie doszło zbyt wcześnie, bo liczba zakażonych gwałtownie poszła w górę.

Czytaj także - Prof. Gut: Obecne rozkurczenie jest zbyt duże

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO