Rezerwując stolik w restauracji, zamawiając tort w cukierni czy zapisując się do fryzjera lub lekarza, podaję swoje imię i nazwisko. Czy to prawda, że jest to niezgodne z prawem i w takich sytuacjach powinno się podawać jakiś pseudonim lub hasło?
Nie jest prawdą, że RODO zakazuje przetwarzania danych osobowych. Jego celem jest wprowadzenie jednolitych zasad ochrony danych. Przetwarzanie danych jest niezbędnym elementem naszego funkcjonowania. Gdy zawieramy umowę, musimy zidentyfikować jej strony. Następnie wymieniamy się danymi w celu kontaktu podczas jej realizacji. Każdego dnia przetwarzasz dane osobowe: gdy zamawiasz nowe spodnie w sklepie internetowym, wynajmujesz mieszkanie, zaciągasz kredyt, zapisujesz się na nowe zajęcia, wysyłasz e-maile lub do kogoś dzwonisz, szukasz pracy, wykupujesz wycieczkę. Ważne jednak, żeby te dane były właściwie chronione. W tym celu powstało kilka zasad, zgodnie z którymi np. nie powinno się zbierać danych na zapas (co prawda te dane nie są niezbędne do realizacji celu, ale może kiedyś się przydadzą). Jeżeli zamawiasz ciasto i jesteś proszony o podanie imienia i nazwiska, nie jest to nadużycie – przecież zawierasz umowę z cukiernikiem. Natomiast zwróć uwagę, czy ilość wymaganych danych jest dostosowana do celu, np. pytanie o nazwisko panieńskie matki, stan cywilny czy ilość dzieci nie będzie uzasadnione.
PRZYPADEK 5.
Czym są dane wrażliwe?
Bardzo często słyszę, że RODO dotyczy tylko danych wrażliwych. Dopóki ich nie przetwarzam, to obowiązki w zakresie ochrony danych osobowych mnie nie dotyczą. Czy to prawda?
Nie. Dane wrażliwe, inaczej sensytywne (czyli szczególne kategorie danych) to dane, które zasługują na większą ochronę, ponieważ kontekst ich przetwarzania może powodować poważne ryzyko dla naszych praw i wolności. Do tej grupy zaliczamy dane dotyczące stanu zdrowia, ujawniające pochodzenie rasowe lub etniczne, dane dotyczące wyznania, orientacji seksualnej, dane biometryczne (np. odciski palców). Ich przetwarzanie może powodować poważne ryzyko naszych praw i wolności. Zwróćmy uwagę, że konsekwencje wycieku imienia i nazwiska oraz np. rozmiaru naszych butów co do zasady nie są tak poważne jak wyciek danych dotyczących orientacji seksualnej czy stanu zdrowia, który może prowadzić do dyskryminacji na rynku pracy czy w środowisku sąsiedzkim. Z tego powodu dane sensytywne są przetwarzane z większą ostrożnością. Nie zmienia to jednak faktu, że RODO obejmuje zarówno dane zwykłe, jak i wrażliwe. Zatem jeżeli masz nawet ograniczony dostęp do danych zwykłych (możesz je przeglądać, ale nie np. modyfikować czy usuwać), przetwarzasz dane osobowe. Przetwarzanie jest pojęciem bardzo szerokim. Dotyczy wszystkich czynności wykonywanych na danych osobowych.