Nie każdy uchodźca uzyska wsparcie bez przeszkód

Ukraińcy, którzy uzyskali numer PESEL przed wojną, muszą zgłosić się do urzędu. Inaczej mogą nie dostać pieniędzy.

Publikacja: 06.04.2022 19:45

Nie każdy uchodźca uzyska wsparcie bez przeszkód

Foto: Adobe Stock

ZUS i niektóre gminy wymagają, by wnioskujący o świadczenie na podstawie specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy miał numer PESEL wydany po 16 marca. Wówczas osobom, które przekroczyły polską granicę najwcześniej 24 lutego, był dopisywany w systemie znacznik „UKR”. Tyle że o PESEL można wnosić raz w życiu. A w specustawie nie ma słowa ani o znaczniku, ani o dacie uzyskania numeru.

– Problem dotyczy osób, które kiedyś były w Polsce i, np. ze względu na podjętą pracę, wyrobiły numer PESEL. Po wybuchu wojny w Ukrainie, przyjechały do Polski i złożyły wnioski o pomoc na podstawie specustawy. Takie osoby nie mają w potwierdzeniu o nadaniu numeru PESEL adnotacji „status cudzoziemca: UKR”. A bez tego nie możemy udzielić im wsparcia dla osób, które przekroczyły granicę z Polską od 24 lutego – mówi Agnieszka Pers, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. I dodaje, że osoby te muszą udać się do urzędu gminy, by zweryfikować swój status. Od tego zależy przyznanie świadczenia.

To zależy od gminy

Zupełnie inaczej podchodzi się do numeru PESEL w Łodzi.

- Zgodnie ze specustawą, by uzysakć wsparcie, trzeba spełnić trzy warunki: mieć ukraińskie obywatelstwo, przekroczyć polską granicę najwcześniej 24 lutego i mieć numer PESEL. Nigdzie nie jest napisane, kiedy ten numer należało uzyskać. Ustawa nie wyklucza ze wsparcia osób, które nie mają adnotacji „UKR”. Dlatego my przyznajemy im wsparcie – mówi Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak, rzecznik prasowy MOPS w Łodzi.

Czytaj więcej

Specustawa o uchodźcach: wszystko, co trzeba wiedzieć

Miało być łatwiej

Znacznik UKR miał w założeniu ułatwić urzędom pracę.

– Rejestr PESEL udostępnia dane, a więc również informację o statusie cudzoziemca, z wykorzystaniem usług teletransmisji danych. Organy, które posiadają dostęp do rejestru PESEL w trybie teletransmisji mogą samodzielnie zweryfikować status cudzoziemca w rejestrze PESEL bez żądania okazania dokumentu. Taki dostęp posiadają m.in. ZUS, MRPiPS czy NFZ – wyjaśnia Magdalena Dolecka z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Problemem jest to, że na powiadomieniu o numerze PESEL nie ma adnotacji o szczególnym statusie Ukraińców, którzy przyjechali do naszego kraju po 24 lutego.

– Urzędnikom podczas szkoleń oraz w materiałach szkoleniowych rekomendowano nanoszenie tej informacji odręcznie. Trwają też prace nad zmianą wzoru powiadomienia – mówi Magdalena Dolecka.

Kłopoty osób, które dawno uzyskały PESEL może rozwiązać nowelizacja specustawy, która jest w Sejmie.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

Janusz Cieszyński

sekretarz stanu w KPRM , pełnomocnik Rządu do Spraw Cyberbezpieczeństwa

Znacznik UKR został dodany do systemu PESEL 16 marca, wraz z wejściem specustawy. Być może po tym dniu zdarzały się przypadki wydania obywatelom Ukrainy numeru PESEL bez takiego znacznika, ale taki błąd ludzki zawsze może się zdarzyć.

Znacznik powstał po to, by ułatwić pracę w urzędach. Chodzi o to, by szybko można było zweryfikować, że dana osoba przyjechała do Polski z Ukrainy, i jej wsparcie na podstawie specustawy. Za stosowanie prawa odpowiada gmina i to ośrodek pomocy społecznej odpowiada za obsługę tego procesu.

Przepisy dopiero weszły w życie i aby były jednolicie stosowane, potrzeba czasu. Pamiętajmy, PESEL ma ułatwić pracę urzędom, ponieważ osoby, które nim dysponują, nie muszą być dodatkowo weryfikowane. To szczególnie ważne, gdy wiele osób przekraczało granicę bez dokumentów.

ZUS i niektóre gminy wymagają, by wnioskujący o świadczenie na podstawie specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy miał numer PESEL wydany po 16 marca. Wówczas osobom, które przekroczyły polską granicę najwcześniej 24 lutego, był dopisywany w systemie znacznik „UKR”. Tyle że o PESEL można wnosić raz w życiu. A w specustawie nie ma słowa ani o znaczniku, ani o dacie uzyskania numeru.

– Problem dotyczy osób, które kiedyś były w Polsce i, np. ze względu na podjętą pracę, wyrobiły numer PESEL. Po wybuchu wojny w Ukrainie, przyjechały do Polski i złożyły wnioski o pomoc na podstawie specustawy. Takie osoby nie mają w potwierdzeniu o nadaniu numeru PESEL adnotacji „status cudzoziemca: UKR”. A bez tego nie możemy udzielić im wsparcia dla osób, które przekroczyły granicę z Polską od 24 lutego – mówi Agnieszka Pers, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. I dodaje, że osoby te muszą udać się do urzędu gminy, by zweryfikować swój status. Od tego zależy przyznanie świadczenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego