Minister obrony podpisał właśnie plan wielkich inwestycji.
Tomasz Siemoniak, szef MON, przypomina, że Polska jest jednym z niewielu państw NATO, które, mimo niepewności związanej z kryzysem, planuje inwestycje obronne.
Pierwszoplanowa jest budowa systemu obrony powietrznej, w tym antyrakietowej. Na ten cel pójdzie w najbliższej dekadzie 20 procent całego budżetu modernizacyjnego.
W przyszłym roku armia wybierze śmigłowce transportowe i zakontraktuje dostawy 70 maszyn za ok. 10 mld zł. Sprzęt zostanie gruntownie sprawdzony w działaniu. Już trwają analizy, jak helikopterowe zakupy poszerzyć o śmigłowce bojowe. MON chciałby, aby największe wojskowe projekty modernizacyjne realizowali polscy przemysłowi liderzy i konsorcja rodzimych firm. Tak będzie z programem „Tytan", który ma zrewolucjonizować indywidualne wyposażenie żołnierskie. W przyszłym roku grupa 13 firm – uczestników projektu, na czele ze spółką Bumar Żołnierz – ma dostarczyć armii pierwsze komplety rynsztunku wojownika XXI w. do przetestowania. Dostawy – od 2016 roku.
Wojsko zamówi oprzyrządowanie elektroniczne BMS?wspierające dowodzenie i rozpoznanie bojowe. Gen. Mieczysław Cieniuch, szef Sztabu Generalnego, planuje podpisanie umowy z konsorcjum dostawców systemu (m.in. Bumar Elektronika, WB Electronics, DGT) już w przyszłym roku, dostawy mają się rozpocząć rok później.