Pod informacją o planowanym strajku podpisały się władze Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP, sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarności i Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych. Gotowość podjęcia akcji strajkowej zadeklarowali dyżurni ruchu. Zarówno władze PKP Intercity jak i Przewozów Regionalnych nie mają informacji o tym, jakby do strajku mieli przystąpić ich pracownicy. Protest dyżurnych ruchu, czyli wstrzymanie się przez nich z obsługą pociągów wystarczy jednak by zablokować ruch kolejowy. - Domagamy się utrzymania zakresu przedmiotowego i podmiotowego ulg kolejowych w dotychczasowej formie – mówi Grzegorz Herzyk, rzecznik Związku Zawodowo Dyżurnych Ruchu Polskich Kolei Państwowych.
Pracownicy wszystkich spółek kolejowych mają 99 proc. zniżki na bilety na pociągi uruchamiane przez wszystkich przewoźników, ulgami cieszą się tez emerytowani pracownicy. Dzieciom i współmałżonkom przysługuje 80 proc. zniżka. Zgodnie z nowymi założeniami emeryci za możliwość korzystania ze zniżki będą płacić od 140 zł rocznie, znikają tez ulgi dla członków rodzin. Do porozumienia w sprawie wzajemnego honorowania ulg przystąpili główni przewoźnicy kolejowi poza Kolejami Śląskimi. W razie nie utrzymania ulg w dotychczasowej formie związkowcy zadowolą się podwyżką w wysokości 720 zł miesięcznie. Szczegóły zapowiadanego protestu nie są jeszcze znane. – Chciałbym móc jak najszybciej o nich poinformować jednak rozmowy i ustalenia wciąż trwają. Mam nadzieje, że uda się je ustalić najpóźniej do czwartku do wieczora - mówi Herzyk.
- To dla nas bardzo ważna informacja, na razie rozważamy wszelkie scenariusze i się do nich przygotowujemy – mówi Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity.
Jak mówi Katarzyna Mazurkiewicz, rzecznik PKP SA, termin akcji protestacyjnej został wybrany wyjątkowo niefortunnie. – Żaden termin nie byłby dobry, ale jutro kończą się ferie zimowe w czterech województwach, w kolejnych czterech zaczynają. Dodatkowo ma być to jeden z najzimniejszych dni w roku – dodaje Mazurkiewicz.
- Związki zerwały rozmowy, choć zostały spełnione ich główne postulaty. Kolejarze nadal będą mogli korzystać z 99 proc. ulgi, a emeryci i renciści z 80 proc. bonifikaty po jej wykupieniu – mówi Jakby Karnowski, prezes PKP SA. - Jesteśmy przygotowani na piątkowe utrudnienia. Powołany zostanie sztab kryzysowy. Zrobimy wszystko, aby nasi klienci w jak najmniejszym stopniu odczuli skutki strajku – deklaruje Karnowski.