Bezpłatne porady prawne: Internet może pomóc

Brakuje systemowych rozwiązań dotyczących bezpłatnego poradnictwa prawnego w Polsce. Są pomysły, jak to zmienić.

Publikacja: 28.10.2013 07:51

Bezpłatne porady prawne: Internet może pomóc

Foto: www.sxc.hu

Jest już gotowy raport dotyczący pomocy prawnej. To pierwsze tego typu badanie dotyczące bezpłatnego poradnictwa w Polsce. Jego opracowanie zleciło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a pieniądze na ten cel pochodziły z unijnych dotacji. Ma on pomóc przygotować system bezpłatnego poradnictwa. Polska jest bowiem jednym z ostatnich krajów unijnych, które nie mają państwowego systemu przedsądowej pomocy prawnej.

– W 2012 r. aż w 18 tys. spraw rozpatrywanych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich pouczyliśmy wnioskodawców o przysługujących im prawach. Jest to dowód, jak wielka jest skala niedoinformowania obywateli – wskazuje prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.

Trzy modele

Raport przygotowały Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych, Instytut Prawa i Społeczeństwa, Instytut Spraw Publicznych oraz Związek Biur Porad Obywatelskich. Wynika z niego, że od lat pomoc rozwija się dzięki organizacjom pozarządowym, takich jak m.in. biura porad obywatelskich, studenckie poradnie prawne, Federacja Konsumentów. Są także instytucje państwowe, które udzielają wielu porad – rzecznik praw obywatelskich, inspekcja pracy.

– Pomoc ta jest rozproszona, nikt też nie sprawdzał, ile środków wydaje się na ten cel z kasy państwowej i czy jest ona efektywna – zwraca uwagę Grzegorz Wiaderek z INPRIS – Instytutu Prawa i Społeczeństwa.

Autorzy raportu proponują trzy modele bezpłatnego poradnictwa. Według pierwszego z bezpłatnych porad powinny móc korzystać osoby o niskim dochodzie, a pomoc ma być ograniczona tylko do niektórych dziedzin prawa. Chodzi o to, by dotyczyła realnych potrzeb ludzi, a państwo było na nią stać.

Dwie pozostałe koncepcje są bardziej liberalne. Według nich dostęp miałby być powszechny (bez kryterium dochodowego), a dopiero w sytuacji, gdyby zabrakło środków, można by ograniczyć ich dostępność.

Natomiast, gdy chodzi o podmioty udzielające pomocy, to pierwsza koncepcja przewiduje, że w każdym powiecie powinna powstać jednostka będąca koordynatorem, współpracująca z podmiotami publicznymi i niepublicznymi udzielającymi porad.

Według drugiej koncepcji organizacją świadczeń miałby się zająć zarząd województwa, który zlecałby je organizacjom pozarządowym, a w razie ich braku – ośrodkom pomocy społecznej oraz powiatowym centrom pomocy rodzinie.

Trzecia koncepcja przewiduje, że usługodawcami powinny być instytucje publiczne (np. ośrodki pomocy społecznej, powiatowi rzecznicy konsumentów) i niepubliczne (organizacje pozarządowe, kancelarie prawne).

Wszystkie trzy modele przewidują powołanie do życia rady pomocy prawnej, która byłaby instytucją centralną umiejscowioną przy ministrze sprawiedliwości lub pracy.

Skąd pieniądze

Piętą achillesową jest finansowanie poradnictwa. W raporcie padła propozycja dotacji celowych wypłacanych samorządom przez państwo. Gdyby zaś tych pieniędzy nie było, kołem ratunkowym mogłyby być środki unijne z Europejskiego Funduszu Społecznego. Powinno ich wystarczyć na siedem–dziewięć lat. Później jednak finansowanie poradnictwa musi przejąć państwo. Wadą unijnego zasilania są jednak – jak wskazuje raport – wysokie koszty związane z obsługą i rozliczaniem funduszy.

Według autorów raportu roczny koszt świadczenia usług to kwota rzędu 210 mln zł, z założeniem, że z porad będzie korzystać 3 mln potrzebujących, a cena jednej porady wyniesie 70 zł.

Portale społecznościowe

Obecnie najczęściej porad w Polsce udziela się osobiście. – Tymczasem na świecie bardzo często już przy pomocy Internetu – podkreśla Grzegorz Wiaderek.  Za wzór można stawiać Amerykę, gdzie dzięki wykorzystaniu środków rządowych powstało wiele internetowych stron oraz bezpłatnych baz ze wzorami pism, porad zaś udziela się także za pośrednictwem portali społecznościowych, takich jak Facebook. Dobrym narzędziem okazały się również Skype i Twitter. Podobnie może być w Polsce.

Raport a księga

W tej chwili w Kancelarii Prezydenta RP trwają prace nad zieloną księgą dotyczącą bezpłatnego poradnictwa.

– Księga to efekt prac w ramach forum debaty publicznej – tłumaczy Olgierd Dziekoński, minister w Kancelarii Prezydenta RP. – Chcemy przedstawić w niej obecny stan poradnictwa i zaproponować system bezpłatnej pomocy oparty na powiatowych rzecznikach konsumentów oraz powiatowych centrach pomocy rodzinie, które współpracowałyby z organizacjami pozarządowymi. Księga stanowi uzupełnienie raportu i sądzę, że dzięki tym dwóm dokumentom uda się w końcu stworzyć od lat oczekiwany system bezpłatnej pomocy prawnej – mówi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki r.krupa@rp.pl

Kto udziela najwięcej porad

Na podstawie raportu „Bezpłatne poradnictwo prawne i obywatelskie  – analiza danych zastanych" INPRIS.

Jest już gotowy raport dotyczący pomocy prawnej. To pierwsze tego typu badanie dotyczące bezpłatnego poradnictwa w Polsce. Jego opracowanie zleciło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a pieniądze na ten cel pochodziły z unijnych dotacji. Ma on pomóc przygotować system bezpłatnego poradnictwa. Polska jest bowiem jednym z ostatnich krajów unijnych, które nie mają państwowego systemu przedsądowej pomocy prawnej.

– W 2012 r. aż w 18 tys. spraw rozpatrywanych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich pouczyliśmy wnioskodawców o przysługujących im prawach. Jest to dowód, jak wielka jest skala niedoinformowania obywateli – wskazuje prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów