MSZ reaguje: Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny

"Polskie prawo w równym stopniu chroni wszystkich ludzi: nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym ani gospodarczym – z jakiejkolwiek przyczyny" - napisał w mediach społecznościowych wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłonski. To reakcja na list ambasadorów popierających środowisko LGBT.

Aktualizacja: 28.09.2020 10:32 Publikacja: 28.09.2020 08:19

MSZ reaguje: Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny

Foto: msz.gov.pl

Ambasadorzy 50 państw i organizacji w Polsce, w tym Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Izraela i Ukrainy podpisali się pod listem otwartym, wyrażając poparcie dla starań o "uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych (LGBTI) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami".

Abasadorzy, oprócz wyrażenia solidarności, docenili także ciężką pracę osób ze środowiska LGBT i wszystkich tych, którzy walczą o zapewnienie im wszelkich należnych im praw.

Na list ambasadorów zareagował wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

W wpisie na Twitterze podkreślił, że polskie MSZ "w pełni zgadza się z przesłaniem zawartym w liście", a "polskie prawo w równym stopniu chroni wszystkich ludzi: nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym ani gospodarczym – z jakiejkolwiek przyczyny".

Pozytywnie ocenił również fakt, że sygnatariusze listu nie wspomnieli w nim o "rzekomych strefach wolnych od LGBT", których istnienie nazwał fake newsami, a debata, podkreślił, powinna się opierać na faktach, a nie "na fałszywych narracjach kreowanych przez media i 'aktywistów'".

"Jednocześnie przypominamy, że zgodnie z Konstytucją RP małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Stwierdzenie tego faktu (także w uchwałach władz samorządowych) nie jest dyskryminacją – jest wyrazem szacunku dla obowiązującego prawa i dla wartości, które wyznają Polacy" - napisał Jabłoński.

Ambasadorzy 50 państw i organizacji w Polsce, w tym Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Izraela i Ukrainy podpisali się pod listem otwartym, wyrażając poparcie dla starań o "uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych (LGBTI) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami".

Abasadorzy, oprócz wyrażenia solidarności, docenili także ciężką pracę osób ze środowiska LGBT i wszystkich tych, którzy walczą o zapewnienie im wszelkich należnych im praw.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?