- Nasza podopieczna czuje się dobrze i jesteśmy z niej dumni - powiedziała dyrektorka domu seniora w miejscowości Metlika, gdzie przebywa kobieta. W tej samej placówce zmarła pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa w Słowenii.

Koronawirusem zakaziła się zarówno Angela Ogulin, jak i kobieta, z którą mieszkała w jednym pokoju. Gdy współlokatorka 106-latki zmarła, jej krewni niemal stracili nadzieję, że staruszka wyzdrowieje. - Za każdym razem, gdy dzwonił telefon, nasze serca zamierały. Ale kilka dni temu głos w słuchawce poinformował mnie, że nie ma już czego się obawiać, a mama ma się dobrze i jest w najlepszej formie spośród wszystkich osób w tym domu, które zachorowały - mówiła synowa kobiety. 

Angela Ogulin ma troje dzieci, siedmioro wnuków, 14 prawnuków i 11 praprawnuków.

Ognisko koronawirusa w domu seniora w Metlice wybuchło w połowie marca. Zakażenie potwierdzono wówczas u jednego z lekarzy placówki. Mimo podjęcia szybkich i zdecydowanych działań, wśród mieszkańców domu opieki z każdym dniem przybywało coraz więcej przypadków.